Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Szpital
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:57, 25 Sie 2012    Temat postu:

Jęknął zawiedziony gdy chłopak się od niego odsunął. I co z tego, że byli w szpitalu? Szpital jest tak samo dobrym miejscem do przytulania się jak każde inne. Tom złapał delikatnie koszulę chłopaka i przyciągnął go do siebie ponownie. Lekko musnął ustami jego wargi i uśmiechnął się. Tak, teraz był zadowolony. Chociaż chciałby może i coś więcej to Tokiya zdawał się być skrępowany. Więc nie nalegał.
- Cieszę się, że po tym co zobaczyłeś w klubie zdecydowałeś się do mnie tutaj przyjść. I również się cieszę, że nie jesteś w pracy. Chociaż widzę, że jesteś zmęczony. Naprawdę, co ja z tobą robię? Przeze mnie tylko chodzisz niewyspany, albo zmartwiony. Jak chcesz to wracaj i się prześpij, nie chce żebyś czuł się tu źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:03, 25 Sie 2012    Temat postu:

Nieco się zarumienił, gdy mężczyzna przyciągnął go tak do siebie, aby musnąć jego wargi. Ale to było miłe, naprawdę miłe. Ułożył się wygodnie z boku i uśmiechnął do niego pogodnie. Jak mogłoby być mu tam źle, skoro był z nim?
- Byłem zły, ale na wieść o wypadku wszystko wyparowało mi z głowy - przyznał. Na myśl przyszło mu też, że na przyszłość wolałby, żeby Tom w inny sposób powodował jego bezsenność, ale nigdy w życiu nie powiedziałby tego głośno. Wystarczy, że jeszcze bardziej się zarumienił. - Mam układy z pielęgniarką, myślę, że nie powinna mnie stąd wyrzucić - stwierdził. - Ale jeśli zasnę z góry przepraszam - stwierdził, ziewając nieco na koniec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:10, 25 Sie 2012    Temat postu:

- Nie masz za co przepraszać jak chcesz to śpij.
Przygładził jego trochę poplątane włosy i wyczuł, że są mokre. Drugą ręką objął go w pasie i znowu był bliżej niego. Poczuł, że chłopak nie pachnie najlepiej, tak jakby nie umył się po wycieczce znad jeziora. No i dlaczego miał wilgotne włosy?
- A tak właściwie to co robiłeś podczas gdy ja próbowałem się dobić do ciebie do domu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:14, 25 Sie 2012    Temat postu:

Na wiadomość, że może się zdrzemnąć, był już jedną nogą we śnie i z zamkniętymi oczyma. Uśmiechał się nawet lekko, gdy mężczyzna pogładził jego włosy i przyciągnął go do siebie. Był zbyt zmęczony, żeby protestować. Jednak na to pytanie na końcu od razu otworzył oczy. Co robił? Yyy...
- No... wiesz. Ten... - zaczął kręcić nieskładnie. Po wzroku Toma widział jednak, że chce znać prawdę, więc w sumie co było szkoda mu powiedzieć. - Prosto z klubu pojechałem nad jezioro. I pływałem... pływałem... i pływałem, aż nie zrobiło mi się tak zimno, że mięśnie mi cierpły - stwierdził w końcu. O tym, że wracał cały mokry do domu i nawet do niego nie trafił, wolał nie wspominać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:21, 25 Sie 2012    Temat postu:

- Głupek- wyszeptał czule. - A gdyby znowu złapałby cię skurcz? Martwiłem się o ciebie, gdy cię nie było w domu.
Tom pocałował go delikatnie w czoło, a chłopak wydawał się być pogrążony w przyjemnym pół śnie. Ciągle głaskał jego ciało, plecy, ramiona, kark i uśmiechał się pod nosem. Chciałby, żeby Tokiya był tak przy nim na zawsze. Patrzył na niego jak spokojnie koło niego leży i oddycha miarowo. Ten widok uspokoił go jeszcze bardziej. Dopóki miał go przy sobie nic innego go nie obchodziło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:26, 25 Sie 2012    Temat postu:

- Nie jestem dzieckiem... - wymruczał z oburzeniem, praktycznie już śpiąc. Właściwie nie bardzo wiedział już, co robi, gdy się w niego wtulał. W każdym razie na jego ustach widniał zadowolony uśmiech. Czuł się spokojny i bezpieczny, to naprawdę była dla niego nowość. Pod żadnym pozorem nie wyobrażał sobie zmieniać tej sytuacji. - Tommy... - wyszeptał chwilę później, gdy już smacznie drzemał. Coś mu się śniło... Ktoś... I chyba nie trzeba było zadawać pytań, kto taki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:44, 25 Sie 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się gdy usłyszał jak Tokiya wymawia jego imię. Nikt tak do niego nie mówił poza jego pierwszym chłopakiem i chociaż to wywoływało przykre wspomnienia, to i tak nie przeszkadzało mu to. A on powiedział to z taką czułością, że mógłby go słuchać już zawsze.
Chłopak spał tak spokojnie... Patrzył na niego i chociaż czuł, że też chce mu się spać, to nie zasnął. Nie mógłby ponieważ po obudzeniu pewnie by go już przy nim nie było. Więc leżał tak parę godzin, aż przyszła pielęgniarka.
Od razu w wejściu powiedziała:
- Koniec odwiedzin, Tom musisz odpoczywać.- Dopiero po tych słowach spojrzała na nich i się zachłysnęła powietrzem. Stanęła jak wryta, ale po paru chwilach doszła do siebie i uśmiechnęła się.- No tak, mogłam się tego spodziewać.
- Z nim lepiej mi się odpoczywa niż samemu. Nie może jeszcze zostać?
- Ech... Niech będzie, ale nie długo, za godzinę przyjdzie do ciebie lekarz.
Tom skinął głową, a w tym czasie pielęgniarka po majstrowała coś przy kroplówce, spytała jak ogólnie się czuje i gdy jej odpowiedział, że bywało gorzej, wyszła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:47, 25 Sie 2012    Temat postu:

Nie wiedział za bardzo, jak długo spał. Ale chociaż łóżko szpitalne nie było zbyt wielkie, spało mu się naprawdę dobrze. Obudził się jakoś niedługo po wizycie pielęgniarki, głównie dlatego, że w brzuchu skręcało go z głodu. Podniósł głowę i spojrzał nieprzytomnie na leżącego przy nim mężczyznę.
- Oh... mam nadzieję, że nie spałem zbyt długo - stwierdził z przepraszającą miną. Westchnął na widok jego poranionej twarzy z tak bliska. Cóż, pewnie trochę to potrwa, zanim wszystko się zagoi. Pogłaskał go czule po jednym z takich miejsc i musnął je lekko wargami. Zaraz potem podniósł się, żeby trochę się przeciągnąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:59, 25 Sie 2012    Temat postu:

Zamruczał, gdy chłopak delikatnie go pocałował w miejsce koło rany. A na początku wydawał się być taki zamknięty i niedostępny, a teraz? Jest słodki, gdy się tak do niego tuli. Takie zachowanie w niczym mu nie przeszkadzało. A nawet podobało mu się o wiele bardziej.
- Jeżeli mam być szczery to jednak całkiem długo spałeś- powiedział z uśmiechem.
Dopiero po chwili zdał sobie sprawę z tego jak musi wyglądać. Pewnie wygląda okropnie z tymi wszystkimi obrażeniami, nie licząc tego że ma też rękę w gipsie. Eh... Na szczęście był leworęczny i nadal będzie mógł rysować gdy stąd wyjdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:12, 25 Sie 2012    Temat postu:

Zaśmiał się cicho, gdy Tom zamruczał. Nie mógł nic na to poradzić, że był taki zmęczony po tej nocy. W końcu wrócił z nad jeziora bardzo późno, a potem jeszcze siedział tu w szpitalu i spał na krześle, co nie było zbyt relaksujące. Z cichym westchnieniem spojrzał na zegarek na nadgarstku i westchnął cicho. Faktycznie nie było zbyt wcześnie.
- Będę musiał niedługo iść, prawda? - zapytał. Zresztą było to pytanie retoryczne, bo jego żołądek zaraz potem zaczął wygrywać marsza. Tokiya skrzywił się znacząco. - Będę musiał coś zjeść...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:20, 25 Sie 2012    Temat postu:

- Nie chcę żebyś szedł. A jeżeli jesteś głodny to jest tutaj sklepik z jakimiś jedzeniem i piciem. Idź sobie coś kupić i wróć szybko, nie chcę żebyś się jeszcze głodził przeze mnie. Jak ty tak możesz chcieć jeszcze tu ze mną siedzieć, co? Przeze mnie tylko jest ci źle. Albo nie daje ci spać, albo jeść, do tego gdyby nie ja pewnie tej nocy spałbyś spokojnie w swoim domu, a nie męczył tutaj.
Tom popatrzył na niego zmartwiony, czyżby Tokiya nie jadł nic od wczorajszej nocy? Przecież to niemądre, jeszcze i on się rozchoruje i co wtedy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:42, 25 Sie 2012    Temat postu:

Słysząc, co ten wygaduje posłał mu jedynie wymowne spojrzenie. Był tu, bo chciał tu z nim być. Poza tym obiecał mu już ten dzień i nie ma kombinowania!
- Tom, przestałbyś wreszcie marudzić i wziął w garść - stwierdził, przecierając zaspaną twarz. Ta kwestia ze sklepikiem wcale nie była taka prosta. Niewiele już zostało z jego ostatniej wypłaty, a do następnej był jeszcze tydzień. W końcu westchnął cicho i uśmiechnął się. - Skoczę coś zjeść i niedługo wracam - powiedział, podnosząc się z łóżka. Miał już wychodzić, ale przed tym cofnął się i z zarumienionymi policzkami, pocałował go lekko w usta. - Odpocznij sobie - powiedział, po czym opuścił salę.
Zamierzał wyjść ze szpitala, żeby odwiedzić pobliski bar, w którym były tanie obiadki. Tam przynajmniej się naje za niewielkie pieniądze, w co wątpił jeśli chodzi o szpitalne sklepiki.

*wychodzi*


Ostatnio zmieniony przez Tokiya dnia Sob 14:37, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:00, 25 Sie 2012    Temat postu:

- Wcale nie marudzę- powiedział naburmuszony, gdy Tokiya już wyszedł. Przez ten czas gdy go nie było, przyszedł do niego lekarz i przeprowadził badania. Zrobił prześwietlenie całego jego ciała, ale na szczęście nie wykryto żadnych innych zagrożeń.
- Jak się czujesz?- Znowu to pytanie.
- Bywało gorzej jestem tylko trochę poobijany i czuję nieprzyjemne pulsowanie w głowie.
- Miałeś wielkie szczęście, mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę?
Tom pokiwał głową, tak doskonale o tym wiedział.
- Doktorze? Czy mogę do kogoś zadzwonić? Przyniósłby mi pan telefon?
Mężczyzna po czterdziestce wyszedł na chwilę z sali i po chwili przyniósł mu już telefon. Badania trwały jakieś pół godziny, a lekarz przyszedł zaraz gdy Tokiya wyszedł więc zastanawiał się czy chłopak zaraz wróci, albo czy czeka już pod salą. Gdy lekarz wyszedł a Tokiyi jeszcze nie było zadzwonił do swojego szefa i powiedział co się stało. Nawet nie było aż tak źle, szef bardziej przejął się tym, że miał wypadek niż tym, że go okłamał. Później odwołał jeszcze wszystkie zamówienia, które miał wykonać na ten tydzień i na końcu zadzwonił do przyjaciółki żeby zaopiekowała się Hoodie podczas gdy go nie będzie. Po tym czekał już tylko na Tokiyę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:37, 25 Sie 2012    Temat postu:

Na korytarzu szpitala minął się z pielęgniarką, która uśmiechnęła się tylko jakoś wymownie pod nosem na jego widok, ale nic mu nie powiedziała. Z grzeczności również się do niej uśmiechnął, skinął głową i powędrował do odpowiedniej sali.
Tom spał, kiedy wszedł do środka, więc nie zamierzał go budzić. W końcu on sam drzemał wcześniej słodko u jego boku. Wygrzebał ze swojej torby grę i po tym, jak rozsiadł się na krześle, zajął się nią, spoglądając od czasu do czasu na śpiącego. Nie wyglądał najlepiej, ale mimo to był całkiem słodki, gdy spał. Trwało to może jeszcze z ponad godzinę, gdy mężczyzna wreszcie otworzył oczy. Tokiya od razu to zauważył, odłożył swoją zabawkę i uśmiechnął się do niego.
- I jak tam śpiochu? - zapytał wesoło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:17, 26 Sie 2012    Temat postu:

Nawet nie zauważył kiedy zasnął. Mimo wszystko potrzebował snu, bo gdy się obudził czuł się o wiele lepiej. Humor dodatkowo poprawił mu siedzący koło niego Tokiya, na którego wcześniej czekał.
- Wszystko ze mną dobrze, gdy rozmawiałem z lekarzem powiedział, że będę mógł wyjść za parę dni, gdyż nic poważnego nic mi się nie stało. Później będę musiał tylko zgłaszać się do kontroli raz na jakiś czas. Przejebane, nie?
Podniósł się wyżej na poduszkę, zdrową dłonią przyciągnął do siebie Tokiyę i pocałował go mocno. Ta ciągła delikatność nie była zła, ale... Po prostu był zaborczy i lekkie muśnięcia warg, mu już nie wystarczały. Polizał językiem jego wargę i przygryzł ją lekko, chcąc żeby chłopak pozwolił mu pogłębić pocałunek. Porozmawiać mogą później.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin