Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Klub
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:28, 28 Sie 2012    Temat postu:

Kolejne palce wchodziły w Billa jak w masło, dlatego szybko skończył go przygotowywać. Podniósł jego nogę, żeby położyć ją sobie na biodrze i wszedł w niego mocno, w tym samym czasie całując go w wargi, żeby zagłuszyć jego i swój jęk. Bez ostrzeżenia zaczął się od razu w nim poruszać, gładząc nadal jego męskość i podszczypując jego sutki. Cholera, jak on lubił się z nim pieprzyć! Ach, marzenie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:34, 28 Sie 2012    Temat postu:

Uwielbiał to, że brunet wchodził w niego tak mocno, do samego końca. Nie potrafił się opanować, kiedy czuł w sobie jego coraz większego penisa. Zastanawiał się, czy kiedykolwiek będzie miał dośc tego uczucia. Na razie chyba się na to nie zanosiło. Uśmiechnął się do niego błogo, a później zbliżył usta do pocałunku. Starał się wypychać biodra tak, by czuć go jeszcze wyraźniej. Zaciskał też mięśnie najmocniej jak potrafił, chociaż wiedział, że jutro pewnie siadanie nie będzie przyjemne. Dla takich chwil, było jednak warto.
-Jest Ci dobrze? - spytał mężczyznę, chociaż widział, że ten pożerał go wzrokiem chciał usłyszeć to od niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:44, 28 Sie 2012    Temat postu:

- Tak... - mruknął i bez dodatkowych słów znów zaczął go całować. Osoba, która wcześniej tutaj weszła zdążyła już wyjść, ale właściwie i tak obaj zapomnieli o tym, by być cicho. Mocno w niego wchodził, mruczał cicho, cały czas pieścił jego męskość i sutki. Naprawdę lubił uprawiać z nim seks i to był niepodważalny fakt. Chyba jeszcze z nikim wcześniej tak nie lubił tego robić. Po chwili obaj skończyli. Dał im jeszcze chwilę, żeby ochłonąć, wciąż całując go w wargi. Po kilku minutach w końcu zaczął ich ubierać. Najpierw Billa, uśmiechając się do niego, a później siebie. Pocałował go jeszcze, nim wyszli z kabiny. - To co, może wrócimy już do mnie? - powiedział, kiedy myli ręce w zlewie. Szarowłosy zgodził się z nim - w końcu zabawili tutaj już kilka godzin i było koło północy. Tak więc wrócili jeszcze do stolika, gdzie zostawił pieniądze za piwa, wzięli ze sobą dwie butelki i wyszli z klubu by wrócić do jego apartamentu.

*z tematu*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:45, 28 Sie 2012    Temat postu:

Tak, jak miał to w planach po załatwieniu sprawy wydawnictwa na mieście, wpadł jeszcze do klubu, żeby zostawić zwolnienie lekarskie Toma. Zamienił kilka słów w obecnym barmanem, który wypytywał go o zdrowie mężczyzny, ale po poinformowaniu go, że wychodzi on na dniach ze szpitala, pożegnał się. Był już zmęczony i chciał jednak się położyć w NORMALNYM łóżku, żeby kolejnego dnia mieć więcej sił dla Toma.

*wychodzi*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Pią 16:21, 12 Paź 2012    Temat postu:

Dzisiejszego dnia był w wyśmienitym humorze. Odwołali ostatni zajęcia, dzięki czemu mógł wcześniej wrócić do mieszkania. Po krótkich przemyśleniach, doszedł do wniosku, że wypad do klubu byłby idealnym podsumowaniem całego dnia.
Przeszedł przez bramki i oddając płaszcz do szatni, wszedł do głównej sali. Muzyka była dobra. Nie w jego klimacie, ale mimo wszystko dobra. Rozejrzał się po tańczących na parkiecie ludziach i kręcąc uśmiechem głową, podszedł do baru. Zamówił sobie mocnego drinka i skierował się w stronę jednego z niewielu pustych stolików.
Zauważył kilku samotnych mężczyzn w różnych częściach klubu. Upił łyka napoju i oblizał usta ze smakiem. Miał ochotę na podryw. Nie obchodziło go, czy hetero, czy homoseksualistów. Wiedział, że tych pierwszych prędzej czy później i tak zdobędzie, a jak nie, zawsze może poszukać sobie kogoś, kto przykuje jego uwagę. Miał przynajmniej taką nadzieję...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:42, 12 Paź 2012    Temat postu:

Wszedł do klubu i od razu podszedł do baru, by z lekkim rozczarowaniem zauważyć, że to nie Tom przy nim stoi. Cóż, trudno. Nie porozmawia sobie więc ze znajomym. Mimo tego nie spieszyło mu się wcale do mieszkania, więc usiadł na wolnym miejscu i zamówił piwo. Kiedy przez ostatni miesiąc był w domu, trochę imprezował z bratem, więc wiedział już, co lubi pić, a czego nie i ile może w siebie wlać, żeby się to źle nie skończyło. Rozejrzał się, biorąc łyk alkoholu. Dziś było tutaj naprawdę sporo ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Pią 19:24, 12 Paź 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się, widząc nowo przybyłego chłopaka. Wyglądał, jakby był mniej-więcej w wieku Sasoriego, co chłopak przyjął z satysfakcją. Na widok platynowych włosów i ładnej buźki aż oblizał usta. Podobał mu się.
Zobaczył, że nieznajomy zamówił piwo i zaśmiał się pod nosem, dopijając drinka. Mlasnął z lubością i wstał podchodząc do baru. Chłopak spojrzał na niego, na co czerwonowłosy przejechał językiem po dolnej wardze wpatrując się w jego oczy. Trwało to zaledwie kilka sekund, nim zwrócił się do barmana o kolejny trunek. Kiedy go otrzymał, przechylił się nad barem i wyszeptał mężczyźnie na ucho kilka słów, a ten pokiwał głową z uśmiechem, rozumiejąc o co chodzi.
Sasori jeszcze raz zerknął na nieznajomego nim wrócił do stolika. Po chwili zobaczył, jak barman z uśmiechem podaje zdziwionemu chłopakowi szklankę z białym płynem i wskazuje ręką na czerwonowłosego. Chłopak spojrzał się na niego, na co Saso uśmiechnął się lekko, unosząc swoją szklankę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:27, 12 Paź 2012    Temat postu:

Zerknął na chłopaka o czerwonych włosach, gdy ten podszedł do baru, ale tylko przelotnie. Kiedy jednak został przed nim postawiony alkohol, a barman stwierdził, że to właśnie od tamtego faceta, spojrzał na niego uważnie i uśmiechnął się delikatnie. Również uniósł swoją szklankę i upił spory łyk, jednak zaraz po tym odwrócił się znów w stronę baru. Nie, żeby był taki niewdzięczny, czy nie chciał poznać mężczyzny. Po prostu wolał być ostrożny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Pią 20:50, 12 Paź 2012    Temat postu:

Mina mu zrzedła, kiedy chłopak nie wykazał jakiegokolwiek zainteresowania jego osobą. Poczuł się... zignorowany? Tak, w pewnym sensie tak. Zacisnął wargi tworząc prawie że poziomą kreskę i wypił drinka do końca. Czuł, że zaczynało mu się powoli kręcić w głowie, ale nie przejął się tym. Ten chłopak zaintrygował go i miał ochotę go poznać. Chociażby trochę; wymienić z nim parę słów.
Po raz kolejny wstał i po raz kolejny podszedł do baru. Z lekkim uśmiechem na ustach rozsiadł się wygodnie tuż obok nieznajomego.
-Mam nadzieję, że trafiłem w twój smak?- zapytał wskazując na opróżnioną do połowy szklankę. Chłopak spojrzał na niego zdziwiony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:00, 12 Paź 2012    Temat postu:

Właściwie nie spodziewał się, że mężczyzna znów do niego podejdzie. Spojrzał na niego ciekawie. Uniósł brew w pierwszej chwili, ale w końcu też się lekko do niego uśmiechnął.
- Prawie ci się udało - odpowiedział spokojnie, opróżniając szklankę. Miał jeszcze do wypicia połowę swojego piwa. - Czym sobie zasłużyłem? - zapytał, biorąc mały łyk piwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Pią 21:14, 12 Paź 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się lekko i wzruszył ramionami. Zaczynał się zastanawiać, dlaczego ten chłopak nie okazuje żadnych emocji. W jego głowie pojawiła się myśl, że nawet w pewnym stopniu przypomina mu jego samego, co z jednej strony było absurdalne, a z drugiej całkiem prawdopodobne.
-Można powiedzieć, że wzbudziłeś moją ciekawość. Nie myśl tylko, że oczekuję czegoś w zamian.- zastrzegł wbijając wzrok w jego piwo.- Jestem Sasori.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:22, 12 Paź 2012    Temat postu:

- Adam. - Podał mu dłoń, również się przedstawiając. - Miło cię poznać - dodał. Znów wypił trochę piwa, by odezwać się znów. - Czym się zajmujesz? - zapytał, zerkając na niego ciekawie. Właściwie nie powinno go to obchodzić, ale zawsze lepiej pić z kimś, niż samemu, prawda? A skoro już się poznali, czemu by nie podtrzymać rozmowy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Nie 11:24, 14 Paź 2012    Temat postu:

Zaśmiał się wesoło, choć dla niego zdecydowanie było to wymuszone. Adam widocznie nie był zainteresowany rozmową z nim, co niezmiernie go irytowało, ale zachowywał pozory. W dodatku zaczynało go ciekawić, dlaczego tak nieufnie się do niego odnosi.
-Jestem na ostatnim roku uniwersytetu, przez co mam ostatnio mniej czasu dla siebie, więc postanowiłem wpaść, trochę się rozluźnić. To trochę męczące, ale daję radę.- Porwał chłopakowi szklankę z piwem i upił łyka.- Wybacz.
Oblizał niespiesznie wargi i odstawił szklankę na właściwe miejsce.
-A ty czym się zajmujesz?- Oparł brodę na złożonych rękach i wpatrzył się w twarz Adama. Wydawał się nieco zamyślony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyle
Switch



Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:22, 14 Paź 2012    Temat postu:

Wszedł do klubu spokojnym pewnym krokiem, rozglądając się wokół. Ręce trzymał w kieszeni i z lekkim uśmiechem pod nosem, przechadzał się przez lokal. Szukał najlepszego miejsca, żeby sobie usiąść i znaleźć jakieś towarzystwo. W końcu usiadł sobie przy barze, gdzie wszystkich było dobrze widać. Zamówił sobie drinka i zaczął przy okazji konwersacje z jakąś dziewczyną przy barze. Nie był nią specjalnie zainteresowany, ale nie przeszkadzało mu to się rozglądać. Chciał znaleźć jakiegoś ciekawego chłopaka, z którym mógłby się trochę pobawić. Od czegoś trzeba przecież zacząć, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
Seme



Dołączył: 05 Wrz 2012
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania

PostWysłany: Nie 18:55, 14 Paź 2012    Temat postu:

- Pięknie, po prostu pięknie - mruknął pod nosem Tristan, wysiadając ze swojego mercedesa i patrząc na unoszący się spod maski dym. Nie miał pojęcia, co się stało, miał tylko nadzieję, że samochód nie wybuchnie. Wyjął z kieszeni marynarki telefon komórkowy i podświetlił wyświetlacz. A raczej zrobiłby to, gdyby ten działał. - Cholerna bateria, musiała się rozładować.
Rozejrzał się wokoło. Stał pod jakimś klubem, wokół były jakieś pozamykane już witryny sklepowe: jedne podświetlone, inne zupełnie ciemne. Na końcu uliczki widział jakieś kino, ale nie chciało mu się tam iść. Może w tym klubie będą mieli telefon, żeby mógł wezwać pomoc.
Zamknął drzwi samochodu i ruszył w kierunku wejścia do lokalu. W środku podszedł do baru i skinął na barmana. Nie był pewny, czy hałasie dobiegającej z głośników muzyki mężczyzna go zrozumie, ale nie miał innego wyjścia.
- Macie tu telefon? - zapytał, ale mężczyzna zmarszczył tylko brwi, nachylając się w jego stronę. Widocznie nie dosłyszał, dokładnie tak, jak spodziewał się tego Tristan. Zapytał więc jeszcze raz, tym razem głośniej, - Czy macie tutaj telefon?!
Mężczyzna skinął głową.
- Na zapleczu.
- A mogę z niego skorzystać?
Barman jeszcze raz kiwnął głową i gestem wskazał mu, że powinien przejść na jego stronę lady, co Tristan niezwłocznie zrobił.
Pięć minut później, załatwiwszy już sprawy z wezwaniem pomocy drogowej, siedział znowu na stołku przy barze, sącząc powoli piwo. Właściwie nie lubił piwa. Ale nie miał też ochoty na nic innego, co miało w sobie alkohol, a nie miał zamiaru robić z siebie idioty pijąc soczek jak grzeczny studencik. Przez telefon poinformowano go, że pomoc zjawi się dopiero za pół godziny, więc czekał, pijąc to nieszczęsne piwo i przyglądając się tańczącym na parkiecie ludziom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 6 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin