Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Klub
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:54, 27 Lip 2012    Temat postu: Klub

W dzień to zwykły budynek. Wieczorem zamienia się jednak w raj dla ludzi, którzy uwielbiają zabawę i alkohol, a także dobrą muzykę. Można tu znaleźć pracę jako kelner lub barman.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:43, 19 Sie 2012    Temat postu:

Tom po wyjściu z biblioteki zaszedł jeszcze do swojego domu i wyprowadził psa. Zajęło mu to jakieś dziesięć minut, po czym przebrał się w czarną koszulę i ciemne jeansy. Na swoim motorze szybko zajechał pod klub i już spóźniony zaczął pracę. Zniósł całkiem długą przemowę szefa o tym, że się spóźnił i teraz już mógł spokojnie pracować. Zastanawiał się czy dzisiaj wydarzy się jeszcze coś ciekawego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:23, 19 Sie 2012    Temat postu:

Miał naprawdę ciężki dzień. W pracy naganiał się jak głupi, a przez dodatkowe zlecenie nie zdążył zjeść nawet lunchu. Planował osiąść sobie wieczorem w "Sweet dreams", ale jak na złość przesiadywała tam z przyjaciółkami jedna z jego znajomych, która bardzo upierała się przy tym, żeby dołączył się do jej zespołu. Nie miał ochoty po raz kolejny użerać się z tą babką, więc od razu zawrócił i skierował swoje kroki do klubu. Wprawdzie nie było tu już tak spokojnie, ale liczył na to, że uda mu się wypić jakieś piwko, nim znów ktoś się do niego przyczepi.
W klubie upatrzył sobie jakieś wolne miejsce przy barze, starając się nie rzucać w oczy i rozejrzał się. Nie - nikogo znajomego nie było w pobliżu. Przeniósł więc wzrok na barmana, żeby złożyć zamówienie. Przyglądał mu się przez chwilę intensywnie, chcąc zwrócić na siebie uwagę, bo akurat ten zajęty był czymś innym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:33, 19 Sie 2012    Temat postu:

Tom przez jakiś czas stał za barem i szkicował, było jeszcze dość wcześnie, nie było za dużego ruchu, a szef wyszedł, dlatego pozwolił sobie na chwilę luzu. Jednak zaraz poczuł na sobie przeszywające spojrzenie. Rozejrzał się po całym klubie i wzrokiem napotkał wpatrującego się w niego chłopaka. Przez chwilę się na niego patrzył, a później wyszedł za baru i podszedł do niego. Uśmiechnął się delikatnie i spytał:
- Co podać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:43, 19 Sie 2012    Temat postu:

Przyglądając mu się, zastanawiał się, co on właściwie tam robi. Nie to, że był wścibski, po prostu go to zainteresowało, bo nie przypominało to zajęć barmana. Może powinien zmienić pracę? Nie musiałby się tak ścierać. Uśmiechnął się lekko w odpowiedzi, skupiając przez chwilę spojrzenie na twarzy barmana, gdy do niego podszedł. Co to on chciał? Jak można być tak zmęczonym, żeby zapomnieć po co przyszło się do klubu...? Pokręcił lekko głową, żeby odgonić tę myśl.
- Duże piwo, proszę - powiedział swoim zwykłym niskim tonem, który, jak mówili inni, średnio pasował do jego wyglądu. Przy tym wciąż patrzył na stojącego przed nim mężczyznę, raczej nie myśląc o tym, że może to być dla niego krępujące.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:00, 19 Sie 2012    Temat postu:

Tom kiwnął głową, notując w pamięci co zamówił nieznajomy. Odchodząc od stolika zastanawiał się czy nie powinien sobie wziąć dnia wolnego, poczuł się jakoś dziwnie przygnębiony. Mechanicznie nalał piwo do kufla. Gdy szedł z zamówieniem przyglądał się nieznajomemu. Był młody i właściwie Tom powinien go spytać o dowód, ale jakoś tak nie miał ochoty tego robić. Chłopak wydawał się być rozsądny i do tego bardzo zmęczony. No i wciąż się na niego patrzył, nie to żeby Tomowi to coś przeszkadzało, ale jednak miał dziwne wrażenie, że jest gdzieś brudny, albo robi coś nie tak. Mimo wszystko Tom odwzajemnił spojrzenie i przez jakiś czas tak się w siebie wpatrywali po czym Tom powiedział:
- Trzymaj, twoje piwo, podać coś jeszcze?- Tom puścił nieznajomemu oczko i czekał na odpowiedz.


Ostatnio zmieniony przez Tom dnia Nie 22:13, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:12, 19 Sie 2012    Temat postu:

Zwrócił uwagę na to, że barman utrzymuje z nim kontakt wzrokowy, przez co uśmiechnął się nieco szerzej. Cóż, ojciec zawsze go tego uczył - patrzeć ludziom w oczy i nie rozumiał, dlaczego niektórzy tak dziwnie na to reagują. Był jednak nieco zaskoczony, gdy ten puścił mu oczko. Chciał przez chwilę się rozejrzeć, czy to aby na pewno do niego, ale nie było tam jeszcze zbyt wielu ludzi. W porządku.
- Nie, na razie dziękuję - odpowiedział, jednak w powietrzu niemal zawisło niewypowiedziane "szkoda". - Ale... miłej pracy - dodał jeszcze zmęczonym, acz pogodnym tonem.
Niby bywał tam już wcześniej, ale dotąd jakoś się zwrócił uwagi na tego człowieka, a wydał mu się naprawdę... miły? Właściwie ciężko określić po złożeniu zamówienia. Po prostu miał takie przeczucie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:28, 19 Sie 2012    Temat postu:

- Dzięki i... Do zobaczenia.- Tom uśmiechnął się po raz kolejny do nieznajomego i ociągając się poszedł za bar.
Praca mijała mu powoli ale z czasem zaczęło zbierać się coraz więcej ludzi i było więcej do roboty. Mimo wszystko Tom raz za razem patrzył się na nieznajomego chłopaka, który powoli pił swoje piwo. Od czasu do czasu podchodzili do niego znajomi i pijąc przy nim, wyżalali mu się ze wszystkiego co leży im na sercu. Tom słuchał tego z udawanym spokojem, ale w głębi siebie odczuwał złość na tych wszystkich ludzi. Czy on im się żalił z powodu własnych problemów? Nie, więc i oni mogli by dać sobie spokój. Wzrokiem odnalazł czarnowłosego chłopaka i znowu na niego popatrzył, dziwnym sposobem obserwowanie go uspokajało go.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:38, 19 Sie 2012    Temat postu:

To był chyba pierwszy raz, kiedy żałował, że nigdy nie potrafił pić szybko alkoholu. Nawet jeśli rozmowa z tym barmanem nie była długa i nic specjalnego sobie nie powiedzieli, miał ochotę przebywać tego wieczoru gdzieś w jego pobliżu, a takie zachcianki rzadko mu się zdarzały.
Na dobrą sprawę siedział sobie spokojnie i sączył piwo, dwa razy napatoczył się ktoś znajomy, ale wyciągał wtedy z rękawa informację, że na kogoś czeka i wolałby zostać sam. Kilkukrotnie, gdy spoglądał w stronę barmana ich wzroki spotykały się. Właściwie należało do niego pewnie ogarnianie tego, co dzieje się w lokalu, ale mimo wszystko, kiedy znów ich spojrzenia się na siebie nałożyły, uśmiechnął się do niego. Powiedział mu "do zobaczenia", czy chodziło o to przy kolejnym zamówieniu? Tokiya spojrzał na swój kufel, który był już prawie pusty, a potem uniósł go znacząco w stronę barmana. Chyba nic się nie stanie, jeśli raz trochę więcej wypije?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:57, 19 Sie 2012    Temat postu:

Tom z zadowoleniem przerwał pijanemu już znajomemu jego wywód i powiedział, że musi na chwilę iść do innego klienta. Miał za co lubić tego chłopka, właśnie uratował mu życie przed godzinnym pocieszaniem jakiegoś gościa, którego ledwo co znał. Jak najszybciej podszedł do niego i znowu przystanął koło jego stolika. Zdziwiło go to, że chłopak wciąż siedzi sam i do tego nie chciał, żeby ktoś się do niego dosiadł. Może był typem samotnika?
Ile Tom by dał, żeby teraz móc spokojnie usiąść i też wypić zimne piwo. Albo wódkę, kto jak woli. Ale musiał się męczyć jeszcze przez jakieś trzy godziny do zamknięcia baru i a wtedy na pewno nie będzie mu się chciało nic oprócz spania.
- Dolać? Znaczy się piwa, oczywiście.- Dopowiedział po chwili. I wyszczerzył się jak głupi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:15, 19 Sie 2012    Temat postu:

Mimowolnie uśmiechnął się rozbawiony i skinął twierdząco głową. Chociaż miał za sobą dopiero jedno piwo, czuł się już jakoś bardziej rozluźniony. Teraz przynajmniej otwarcie mógł pomyśleć, że barman wydaje mu się interesującą osobą. Nie miał w zwyczaju zagadywać do ludzi, ale dlaczego by czasem nie zmienić tego nawyku?
- Tak, proszę. Wybacz, jeśli oderwałem się od ciekawej rozmowy - powiedział, nie spuszczając z niego wzroku. Może w ten sposób zatrzyma go przy stoliku choć przez chwilkę? Nie chciał sprawiać kłopotów, ani się narzucać, miał po prostu taki dzień i wydawało mu się, że spotkał odpowiednią osobę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:29, 19 Sie 2012    Temat postu:

- Ciekawej rozmowy? Nie... uwierz mi ta rozmowa, jeżeli nie monolog tamtego kolesia, była najnudniejsza niż jakakolwiek inna sytuacja mojego życia. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że choć na chwilę mogłem się oderwać od tamtego bełkoczącego typa- powiedział szybko i odwzajemnił uśmiech chłopaka. Gdyby tylko mógł przysiadłby się do niego i miał w nosie całą tą pracę, ale i tak dzisiaj już się spóźnił... nie może aż tak bardzo olewać roboty, bo w końcu go stąd wyleją. Do tego jego koleżanka, kelnerka, jest na zwolnieniu przez jakiś czas i teraz on musiał się też bawić w przyjmowanie zamówień. Mimo wszystko oglądając, że nikt nie podchodzi do baru, zdecydował się zostać przy stoliku chwilę dłużej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:43, 19 Sie 2012    Temat postu:

Poczuł się trochę dziwnie, z jednej strony zadowolony, a z drugiej właściwie nie rozumiał, dlaczego tak jest. Poza tym nie był przekonany, czy rozmowa z nim byłaby dla tego barmana dużo ciekawsza, niż z tym facetem przy barze. Nigdy przesadnie dużo nie mówił, nawet jeśli coś sądził na jakiś temat, niepytany raczej nie dzielił się swoimi poglądami. Tym razem chciał się pokazać z innej strony.
- Naprawdę? Zawsze wydawało mi się, że to ciekawe, gdy ktoś opowiada ci... - zawahał się przez chwilę. Chyba nie powinien mu mówić "pan", co? - Znaczy, gdy ktoś opowiada historie ze swojego życia.
Może to dlatego, że on sam bardziej lubił słuchać niż mówić? W każdym razie tego mu już nie dopowiedział. Zamiast tego przyglądał mu się spokojnie z lekkimi rumieńcami na policzkach, ni to od wypitego piwa czy temperatury w lokalu, ni z przejęcia... Ciężko było to określić.


Ostatnio zmieniony przez Tokiya dnia Nie 23:47, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:59, 19 Sie 2012    Temat postu:

- Och... To nie tak, zazwyczaj lubię słuchać ludzi i chętnie im doradzę w jakiejś sprawię, ale nie wtedy gdy ktoś ledwo co skleja słowa pod wpływem alkoholu. To mnie właśnie wkurza. I złości, a później ktoś ma do mnie pretensję, że zachowuję się niemiło, czy coś. Co jest dziwne bo sam lubię sobie wypić i pewnie wcale nie jestem lepszy, a na to narzekam- Tom roześmiał się cicho i przyjrzał się uważniej młodemu chłopakowi. Czuł się rozluźniony w jego towarzystwie. Nie krępował się go, za to chłopak wydawał mu się być trochę niepewny. Uśmiech Toma powiększył się jeszcze bardziej gdy zauważył jak na policzki chłopaka wpływają rumieńce.
- Tak właściwie to mów mi Tom.
Tom przypominał sobie, że przecież chłopak zamówił drugie piwo i w myślach opieprzył się za niespełnianie dobrze swoich obowiązków. Chociaż z drugiej strony wcale mu się nie spieszyło odchodzić od tego chłopaka...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:20, 20 Sie 2012    Temat postu:

Miał przez chwilę wrażenie, że mężczyzna będzie się z niego nabijał. Normalnie właśnie przestawiłby się na chłodne odzywki i lakoniczne, nawet jak na niego, ale tym razem, nie drażniło go nic w zachowaniu, jak się dowiedział, Toma. Było mu na rękę to, że się przedstawił. Pomyślał przez chwilę, że to jakby zapewnienie, iż jeszcze kiedyś porozmawiają i mogą się do siebie zwracać bezpośrednio na "ty", zamiast robić podchody przy zamawianiu piwa.
- Jestem Tokiya - powiedział niemal od razu. - W sumie masz rację, ciężko się słucha pijanych... nie zauważyłem wcześniej, że jest z nim tak źle - rzucił, dopiero po chwili orientując się, jak to mogło zabrzmieć. Przynajmniej w jego głowie było to, jakby był zbyt wpatrzony w Toma, by zauważyć, że facet, z którym rozmawia, jest spity. Cóż, zawsze mogło to być tylko jego wyolbrzymienie, prawda?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 1 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin