Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Klub
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:46, 03 Lis 2012    Temat postu:

Tokiya zrobił jakąś dziwną minę, gdy się do niego zwrócono. Przełknął łyk drinka, który akurat miał w ustach i spojrzał z lekkim uśmiechem na Adama nieco przepraszająco.
- Nie przepadam za tłumami - przyznał, rozglądając się nieco wymownie. - Ale uważam tak, jak Tom - stwierdził, zerkając na mężczyznę. - To przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Wydajesz mi się być miłym facetem, na pewno ktoś wreszcie zwróci uwagę nie tylko na to, że jesteś przystojny - dodał jeszcze z lekkim uśmiechem. Cóż, Adam naprawdę był niczego sobie, ale on sam stanowczo bardziej lubił facetów takich jak Tom, czy choćby Alex.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:55, 03 Lis 2012    Temat postu:

Znów zaśmiał się gorzko, dopijając swój alkohol. Rozejrzał się, jakby kogoś szukał wzrokiem, a później spojrzał na naczynie po swoim piwie. Nie uśmiechało mu się wracać do pustego mieszkania zwłaszcza, że przez ostatnie tygodnie miał zawsze kogoś przy sobie, ale chyba była najwyższa pora zostawić tę dwójkę samych.
- No nic. Chyba będę się już zbierał... - powiedział spokojnie, uśmiechając się do nich. Wyciągnął pieniądze by zapłacić i położył je na blacie. - Fajnie było cię poznać, Tokiya. Będę tutaj wpadał, Tom. No, a teraz życzę wam miłej nocy. - Po tych słowach wstał, zdając sobie sprawę, że trochę wiruje mu jednak w głowie. Ile to on wypił? Trzy piwa i dwa drinki... Tak czy siak na nieco niepewnych nogach i trochę się chwiejąc, ruszył w stronę drzwi.

*wychodzi*


Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Sob 16:05, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:02, 03 Lis 2012    Temat postu:

- W takim razie do zobaczenia Adam - odpowiedział i patrzył jak chłopak znika w tłumie. Tak, miło było go dzisiaj tu spotkać. Po chwili Tom skupił całą swoją uwagę na Tokiyi. - Wiesz nie chce mi się tu siedzieć, z chęcią już bym wrócił do domu z tobą. - Bo przecież mieli dokończyć jakąś sprawę, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Sob 23:02, 03 Lis 2012    Temat postu:

Niechętnie patrzał jak Adam ich opuszcza, ale za to od razu całą jego uwagę przykuły inne usta na jego własnych. Kyle zarzucił mu ręce na szyję i z zawziętością wpił się w jego wargi, co przyjął z zadowoleniem i wręcz brutalnie oddał pocałunek.
A kiedy zaproponował mu opuszczenie lokalu, przeszło mu przez myśl, jak to możliwe, że jego rozporek jeszcze się trzymał.
Ścisnął chłopaka mocno za pośladki, a następnie palcem wskazującym przejechał po jego kroczu. Złapał go za nadgarstek i pociągnął w stronę wyjścia z klubu. Praktycznie w biegu odebrał swój płaszcz, a kiedy i Kyle miał swoje nakrycie, skierował ich w stronę jego samochodu.
-Jedziemy do mnie.- powiedział podnieconym do granic głosem i odkluczył zamki. Kyle zaśmiał się cicho, ale nie zrobił nic poza tym.-Nie wsiadasz?- zdziwił się trochę. Myślał, że chłopak zgodzi się od razu...


Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Nie 12:31, 04 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:24, 04 Lis 2012    Temat postu:

Westchnął jedynie na jego słowa. Dobrze wiedział, że mężczyzna musi zostać w pracy, ale miał rację, dużo bardziej wolałby już się stąd zmywać, a najlepiej razem z nim.
- Niestety, musisz zostać - odparł z nie do końca zadowoloną miną, ale co mogli obaj na to poradzić? Nic. Tom musiał pracować, on zresztą też. Nie było innej możliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:08, 04 Lis 2012    Temat postu:

- Wiem to. - On również nie był z tego zadowolony. A najgorsze było to, że teraz będzie tak zawsze. Nie porzuci przecież pracy. Chyba że udałoby mu się w tej galerii sztuki, ale do tego jeszcze sporo czasu zostało. Musieli jakoś to znosić.
Tom położył rękę na karku chłopaka i przyciągnął go do długiego pocałunku. Później niestety musiał zając się już pracą na poważnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:35, 05 Lis 2012    Temat postu:

Spędził w klubie jeszcze kilka godzin, w którym to czasie zdążył wypić jeszcze ze dwa drinki. Co jakiś czas zaczepiali go jacyś ludzie, ktoś pod koniec nawet namówił go na wyjście na parkiet, ale nie spędził tam więcej jak jednej piosenki. Czuł już zmęczenie po całym dniu i chciał wrócić do domu. Wrócił więc znowu do baru, gdzie był brązowowłosy i uśmiechnął się do niego lekko.
- Będę spadał, jutro rano do pracy - stwierdził niechętnie. - Rozumiem, że widzimy się popołudniu? Masz wolne? - zapytał od razu. Z tego co pamiętał, wcześniej Tom pracował, co drugi dzień, ale jak jest teraz nie miał pojęcia. Coś przecież mogło się zmienić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyle
Switch



Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:45, 05 Lis 2012    Temat postu:

Sasori bardzo gwałtownie zareagował na jego słowa. Chwilami obawiał się trochę tej jego cechy, ale w końcu chciał się zabawić. Niemniej chłodne powietrze dość szybko go ostudziło, gdy zatrzymali się przed autem czerwonowłosego. Przecież pili wtedy przy stoliku. Może i Kyle był z natury nieco nierozważny, ale szalony jeszcze nie.
- Piłeś - zwrócił mu uwagę, chcąc dać do zrozumienia, że nie wsiądzie do auta. Byli przecież obcymi sobie ludźmi, wolał byś ostrożny. - Do mnie jest kilka kroków, nie potrzeba auta - zasugerował. Naprawdę wolałby, gdyby trafili do niego. Podszedł do chłopaka, ledwie muskając jego wargi, po czym odsunął się od niego z wymownym spojrzeniem, kierując się wolno chodnikiem w stronę swojego mieszkania. - Idziesz?


Ostatnio zmieniony przez Kyle dnia Pon 18:46, 05 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:54, 05 Lis 2012    Temat postu:

Przez praktycznie cały czas miał strasznie dużo roboty, więc nawet nie miał jak za bardzo pogadać z Tokiyą. Później patrzył jak chłopak wchodzi na parkiet. Właściwie to nigdy nie widział go tańczącego. Chociaż chłopak nie wydawał się zadowolony z takiego obrotu spraw, dlatego szybko wrócił do baru. Widać było po nim, że jest już trochę zmęczony.
- Tak, mam. To po twojej pracy... przyjdziesz do mnie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Pon 20:11, 05 Lis 2012    Temat postu:

Nie chciał przebywać w obcym dla niego miejscu. Nie chciał zostawiać po sobie wielu śladów, ale po szybkim przemyśleniu sytuacji, nie pozostawało mu chyba nic innego jak pójść z Kylem. Miał racje, wypił i mimo wszystko nie powinien prowadzić...
Ukrywając swoje niezadowolenie, zakluczył na powrót zamki w drzwiach i schował kluczyki do kieszeni spodni.
W tym czasie na swoich wargach poczuł delikatne muśnięcie, które znikło równie szybko jak się pojawiło.
Kyle wolnym krokiem podążył w zupełnie przeciwnym kierunku. Saso z westchnieniem zrównał się z nim i objął go w pasie kładąc jedną rękę na pośladku chłopaka.
Szli dość szybko. Z jednej strony chciał jak najszybciej znaleźć się w mieszkaniu Kyle'a, a z drugiej nie był do końca pewny, czy powinien... Jednak przeważyło to pierwsze, jak i widok kocich ruchów, jakimi poruszał się fioletowowłosy. Przez całą drogę co chwilę muskał wargami szyję chłopaka, nie chcąc zaprzepaścić dobrego nastroju oraz podtrzymać swój stan.
W pewnej chwili coś go natknęło i kiedy mijali dość szerokie drzewo, jednym ruchem przyparł Kyle'a do niego, łapczywie wpijając się w jego wargi. Jedną ręką złapał go pod udem i uniósł tak, że biodrami praktycznie go przygniatał.
-Mam nadzieję, że już niedaleko, bo mam na ciebie ogromną ochotę.- wymruczał mu do ucha i na nowo zasmakował jego ust...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyle
Switch



Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:08, 06 Lis 2012    Temat postu:

Chłopak nie przestawał ani na chwilę obdarzać go drobnymi pieszczotami, jednak Kyle aż jęknął, gdy został przyparty do drzewa. Miał wrażenie, że miesza mu się w głowie, choć wcale dużo nie wypił. Odwzajemnił pocałunek czerwonowłosego, a potem oblizał się bezczelnie.
- Już jesteśmy - odpowiedział mu, kiwając na najbliższą klatkę.
Po chwili obaj byli już w środku. Kyle, nie mogąc się powstrzymać, pchnął chłopaka na drzwi swojego mieszkania i wpił się w jego usta, jednocześnie próbując otworzyć zamek kluczem. Gdy tylko mu się to udało, wepchnął go do środka i zamknął za nimi drzwi.

*wychodzi*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:35, 06 Lis 2012    Temat postu:

Mimo, że Tom nie miał dla niego zbyt wiele czasu podczas pracy i tak był zadowolony, że trochę mogli spędzić razem czasu. Na jego pytanie skinął głową w potwierdzeniu.
- Jasne, wpadnę zaraz po pracy - odparł, przechylając się przez cały blat, żeby sięgnąć warg brązowowłosego. W taki oto sposób połowa klubu widziała, jak całują się na pożegnanie, a nie był to krótki całus. Jeszcze chwila, a Tokiya przelazłby na drugą stronę baru i najchętniej wyciągnął stamtąd Toma razem z sobą, ale co zrobić. Gdy wreszcie się od niego oderwał, obaj mieli lekko nabrzmiałe wargi. - To do jutra - rzucił jeszcze, zebrał swoje rzeczy i skierował się powoli w stronę wyjścia.

*wychodzi*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Wto 7:39, 06 Lis 2012    Temat postu:

O tak, podobało mu się to, co robił z nim Kyle. Na szczęście byli już dosłownie obok jego mieszkania, więc niechętnie oderwał się od jego ciepłych warg i dał się poprowadzić wgłąb klatki schodowej. Ze zdziwieniem poczuł, jak chłopak przypiera go do ściany, przejmując inicjatywę, a następnie po dość długim otwieraniu drzwi, wpycha go do środka...
*Z Tematu*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:39, 06 Lis 2012    Temat postu:

Odkąd Tokiya wyszedł z klubu, Tomowi czas bardzo się dłużył. Nudziło mu się strasznie i jak najszybciej chciał wracać do domu. Niestety jak to najczęściej bywa musiał zostać tam jeszcze kilka godzin, gdyż całe towarzystwo nie chciało opuścić klubu... Skończył pracę trochę po drugiej w nocy i szczerze mówiąc był wykończony. Miał kilka dni odpoczynku od pracy i od razu odzwyczaił się od nocnego trybu życia.
Gdy już zrobił wszystko co do niego należało, wyszedł na dwór, zamówił taryfę i odjechał do domu.
* Wychodzi *
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriel
Switch



Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:41, 26 Sty 2013    Temat postu:

Wszedł do klubu i rozejrzał się. W zasadzie nie było tutaj nikogo, kto by go interesował i na jego oko w ogóle było mało ludzi. No, ale co się dziwić, nie było jeszcze tak późno. W każdym razie podszedł sobie do baru i zamówił piwo. Niby nie powinien tego mieszać z wcześniej wypitym winem, ale już nie pierwszy raz pił, więc wiedział co robi. A przynajmniej tak sądził. Uśmiechnął się lekko do barmana, który podał mu alkohol, a później odwrócił się do niego tyłem, by mieć widok na parkiet. Jak na razie tańczyły tam tylko cztery osoby. Liczył na to, że później pozna tu kogoś ciekawego, kogo będzie mógł wziąć na noc do domu swojego brata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 14, 15, 16  Następny
Strona 15 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin