Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:17, 27 Sie 2012    Temat postu:

Nie powiedział już nic. Czuł się głupio. Nie powinien go o to pytać. Przecież i tak mógł skłamać. Zaczął się zastanawiać jak to możliwe, że znają się tylko dwa dni i potrafiłą siedzieć sobie na kanapie jakby wcale nie uprawiali już tyle razy seksu. Teraz sam zaczynał wątpić w to czy robi dobrze, że nadal tu jest. To przecież nie jest zachowanie normalnego człowieka. On był jednak zbyt samotny by po raz kolejny wylądować w pustym mieszkaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:23, 27 Sie 2012    Temat postu:

Zdecydowanie nie przepadał za takimi wypytywaniami. No kurde, co on jest? W kościele, żeby mu się spowiadać? No więc właśnie. Ale najwyraźniej Bill dał sobie już spokój. Czy mu uwierzył, czy nie, to jego sprawa. W każdym razie patrzył jeszcze chwilę na niego, a później wlepił wzrok w telewizor, zapalając kolejnego papierosa. Kiedy go wypalił, spojrzał znów na mężczyznę.
- To co? Zbieramy się i idziemy do tego klubu - powiedział z uśmiechem. Pochylił się do niego, pocałował, a później zbliżył wargi do jego ucha. - Mam nadzieję, że na parkiecie pląsasz tak, jak w łóżku - szepnął do niego, po czym wstał i przeciągnął się. - Ubiorę się - powiedział i przeszedł do sypialni, żeby wybrać z szafy coś odpowiedniego. Skoczył też do łazienki poczesać kłaki, oblać się jakąś perfumą i w efekcie końcowym piętnaście minut później stanąć w pełnej gotowości w salonie. Wyglądał naprawdę nieźle. Wsadził jeszcze portfel do kieszeni marynarki, którą na siebie zarzucił i czekał już tylko, aż jego towarzysz się przyszykuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:35, 27 Sie 2012    Temat postu:

Denerwowała go ta cisza, ale stwierdził, że swoim gadaniem może wszystko zepsuć. Kiedy Rafael poszedł do siebie szybko wyciągnął ze swojej torby ubrania i włożył je na siebie. Wyglądał trochę inaczej niż zwykle. Teraz miał na sobie obcisłe, czarne rurki, czarną koszulkę na ramiączka i szary sweterek, który będzie pasował mu do butów. Użył swoich ulubionych perfum, a kiedy usłyszał, że mężczyzna wszedł do salonu właśnie zapinał mną nadgarstku srebrną bransoletkę. Nie widział się w lustrze, ale chyba wyglądał całkiem nie źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:40, 27 Sie 2012    Temat postu:

No, skoro obaj tak wyglądali, to chyba wszyscy w klubie się będą na nich gapili. A na pewno kobiety i geje. Chociaż nie zdziwi się, jak kilku innych panów też się obejrzy. A co! Niezłe z nich były ciacha! Uśmiechnął się i podszedł do niego. Cmoknął go w wargi.
- Będę musiał uważać, żeby nikt cię mi nie poderwał - powiedział z rozbawieniem i pociągnął go w stronę drzwi. Założyli jeszcze buty, po czym wyszli z domu i skierowali się w stronę klubu.

*z tematu*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:50, 28 Sie 2012    Temat postu:

Z klubu do mieszkania Rafaela było całkiem blisko, więc szybko do niego dotarli i od razu znaleźli się na kanapie. Po seksie w toalecie był strasznie wyczerpany. Poczuł, że mężczyzna przyciąga go do siebie i zamyka w swoich ramionach. Uśmiechnął się i zamknął oczy. Cieszył się, że miał go dziś tylko dla siebie i w końcu nie czuł sie samotny.
-Dziękuję Ci za ten dzień. Było świetnie - powiedział szczerze i pocałował go delikatnie. Gdyby nie był tak zmęczony podziękowałby mu w inny sposób. Może innym razem mu się za to odwdzięczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:57, 28 Sie 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się lekko i wyciągnął dla siebie papierosa. Po chwili otworzył też piwo, które zabrał z klubu i upił większy łyczek. Dopiero po tym wyciągnął paczkę w stronę Billa, żeby go poczęstować. Podpalił jego fajkę swoją, patrząc mu przy tym w oczy. Uśmiechnął się lekko. Powieki mu się same zamykały, więc coś tak czuł, że niedługo położą się spać. Planował jutro wpaść do pracy, więc wypadałoby, żeby wyglądał jak człowiek, a nie cień samego siebie. Rafael przeczesał swoje włosy i zaciągnął się znów. Drugą ręką obejmował luźno szarowłosego, gładząc go gdzieś tam palcami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:04, 28 Sie 2012    Temat postu:

No tak. Przy nim zapominał nawet o paleniu papierosów. Był jak jego zastępczy nałóg. Zaciągnął się swoim papierosem i ułożył wygodniej na jego piersi. Nie wiedział o czym mogliby rozmawiać, więc siedzieli w ciszy. Nie chciał znów zadać jakiegoś niezręcznego pytania, a takich w jego głowie było naprawdę dużo. Zakodował sobie w głowie, że musi dać brunetowi swój numer. Nie chciał się narzucać, więc jeśli będzie chciał spotkać się z nim jeszcze kiedyś, to sam do niego zadzwoni, albo po prostu przyjdzie do jego mieszkania.
-Wybierasz się jutro do pracy? - spytał wrzucając skończonego papierosa do popielniczki. Chciał wiedzieć, czy będzie musiał rano zwlekać się z łóżka, czy też będzie mógł się wyspać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:04, 28 Sie 2012    Temat postu:

Spojrzał na niego. Ta, znów mu czytał w myślach.
- Tak, zamierzam iść - odpowiedział, uśmiechając się lekko. - Zajrzę, co się tam dzieje i oddam kilka papierów... - dodał, choć to mówił bardziej do siebie, niż do niego. Butelka piwa była już opróżniona, papieros wypalony. Chętnie by się położył. - Idziemy spać? - Właściwie bardziej stwierdził, niż zapytał, ale mimo wszystko czekał na odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:09, 28 Sie 2012    Temat postu:

Chyba jednak czeka go wczesna pobudka. No nic, wyśpi się kiedy wróci do domu.
-Tak, chodźmy. Nie mam już nawet siły żeby wstać. - mruknął i wstał z kanapy chociaż bardzo nie chętnie. Mógłby spać nawet tutaj. Widocznie uprawianie seksu cztery razy w ciągu dnia nie jest aż tak wspaniałym pomysłem. Nie chciał widzieć siebie teraz w lustrze. Pewnie wyglądał jak żywy trup. Rafael wziął go za rękę i pociągnał za sobą. Nie musiał nawet otwierać oczu. Przydałby się im chyba kąpiel, ale nie wiedział czy dałby radę stać jeszcze pod prysznicem.

* z tematu *


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Wto 19:10, 28 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:53, 28 Sie 2012    Temat postu:

Wszedł do pomieszczenia, chwycił za telefon i zadzwonił po śniadanie. Dziś miał ochotę coś prostego, więc zamówił im omlety z surówką warzywną i do tego kawę. Usiadł na sofie i zapalił od razu papierosa. Cholera, teraz do niego dochodziło, że za bardzo spodobało mu się spędzanie tak dnia. Nawet przez głowę mu przemknęło, że jak wróci z pracy, to ktoś będzie na niego czekał! Śmieszne... Albo raczej beznadziejnie głupie. Ale niewiele mógł na to poradzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:05, 28 Sie 2012    Temat postu:

Bill wszedł do pomieszczenia i wyglądał... naprawdę śmiesznie. Trochę jak zrazik, taki zawinięty w prześcieradło. No i do tego, jakby wcale nie spał tej nocy. Uśmiechnął się rozbawiony.
- Za chwilę będzie śniadanie - powiedział do niego. - A później może się jeszcze zdrzemniesz? Wyglądasz, jakbyś miał zasnąć na stojąco - stwierdził, unosząc jedną brew. No nie, sięgnął dna. On się o niego MARTWIŁ? Nieee... Na pewno to nie było to. Echem, nie ważne. Czekał, co on odpowie na tę propozycję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:10, 28 Sie 2012    Temat postu:

Starał się wyglądać jak człowiek, naprawdę się starał. Nawet próbował sie uśmiechnąć, ale wyszedł z tego raczej grymas. Nie wiedział co ma odpowiedzieć. Nie chciał zawracać mu głowy. Jakoś chyba da radę dostać się do swojego mieszkania.
-Nie chcę sprawiać Ci kłopotu - powiedział zgodnie z prawdą, a chwilę potem prawie przewrócił się o własne nogi. - Cholera jasna! - przeklął pod nosem. Nie wiedział jeszcze jak ma zamiar usiąść. Jego tylne części ciała dawały o sobie znać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:16, 28 Sie 2012    Temat postu:

Pokręcił jedynie rozbawiony głową. Naprawdę sądził, że da mu tak wyjść z domu? W sumie dałby mu jeszcze dwa dni temu, kiedy był sobą. Ale teraz nie było w ogóle mowy. Podszedł do niego.
- Widzisz? Bozia pokarała, bo wymyślasz głupoty - powiedział z lekkim uśmiechem. - Po śniadaniu wracasz do łóżka i czekasz, aż wrócę z wydawnictwa - stwierdził spokojnie, podnosząc go z ziemi. Chwilę później ktoś zadzwonił do drzwi. Jak się okazało było to ich śniadanie. Ponownie kelner, ale tym razem w innym ubraniu, wjechał ze stolikiem na kółkach i postawił wszystko na stole, po czym wyszedł. - To siadamy do stołu - powiedział znów Rafael i cmoknął kochanka, a później podszedł do stołu i usiadł przy nim, czekając aż on zrobi to samo.


Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Wto 20:25, 28 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:25, 28 Sie 2012    Temat postu:

Chyba nic się nie stanie jeśli prześpi się jeszcze chwilę. Wczorajszy dzień był pełen wrażeń, a gdyby tego było mało te głupie sny nie dawały mu spać.
-Jesteś kochany - powiedział obejmując go za szyję. Chwilę później powoli go całował. Kiedy przestał podszedł do krzesła przy którym siedział wczoraj i delikatnie usiadł na jego brzegu. Jeszcze nigdy nie był tak wykończony po seksie. Była to chyba zasługa jego wspaniałego kochanka. Upił łyk kawy i uśmiechnął sie do mężczyzny. Miał nadzieję, że nie zauważy on tego, jak bardzo był obolały. Nie chciał, żeby pomyślał, że już dziś nie będzie w stanie nic z nim zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:30, 28 Sie 2012    Temat postu:

Nie zauważył tego, że go coś boli. Może to nawet lepiej. W każdym razie zjedli sobie w spokoju śniadanie, nawet trochę rozmawiając - o dziwo. Później Rafael wstał, podszedł do niego, żeby go cmoknąć i zniknął na chwilę w gabinecie. Kiedy pozbierał papiery w teczkę, wrócił do salonu na chwilę, żeby powiedzieć mu, że może oglądać telewizję i wziąć sobie coś z kuchni, jeśli będzie chciał, po czym wybył z apartamentu i poszedł do wydawnictwa.

*z tematu*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 14, 15, 16  Następny
Strona 2 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin