Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Gabinet
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:32, 30 Lip 2012    Temat postu: Gabinet

Najciemniejsze pomieszczenie w całym domu - w oknie naprzeciwko drzwi wiszą ciemne zasłony. Do tego ściany są w kolorze ciemnej wiśni. Pod oknem znajduje się biurko, na którym zwykle leży laptop, kilka papierów oraz lampka. Ze środka sufitu zwisa spory żyrandol, a bezpośrednio pod nim jest kamienna szachownica stojąca na dywanie. Lewa oraz prawa ściana to ciąg półek na książki, których jest tutaj setki. Gdzieś koło drzwi swoje miejsce znalazła mała, doniczkowa roślina, oraz stolik, na którym stoi gramofon.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:49, 23 Sie 2012    Temat postu:

Wszedł do pomieszczenia dość niepewnie, bo był duży kontrast jeśli chodzi o światło w salonie, a światło tutaj. Ale od razu zauważył ten wielki księgozbiór. Boże, tu chyba było tak samo wiele książek, jak w bibliotece, z której tu przyszli! Raj dla kogoś takiego jak on!
- Łał! Dużo ich tu masz? Pewnie latami je zbierałeś - powiedział, bez skrępowania podchodząc do jednej z półek, żeby zacząć wyrywkowo czytać tytuły książek na ich grzbietach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:55, 23 Sie 2012    Temat postu:

- Nie tak długo, jak mogłoby się wydawać - odpowiedział, patrząc na niego uważnie i oblizując lekko wargi. Już się nie mógł doczekać, aż się do niego dobierze. Tylko musiał dobrze do tego podejść, żeby nie musieć go do niczego zmuszać. Zwykle nie kończyło się to najlepiej, więc wolał nie próbować. - Jestem właścicielem wydawnictwa, więc wiele egzemplarzy mam za darmo - dodał, wzruszając ramionami, jakby to nie było nic takiego. - Widzę, że ci się podoba - stwierdził, uśmiechając się. Chłopak wyglądał na zafascynowanego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:02, 23 Sie 2012    Temat postu:

- Naprawdę?! - odparł z nieco większym entuzjazmem, niż planował. Chciał wydać książkę i właśnie poznał właściciela wydawnictwa! Czy mogło się lepiej dla niego złożyć? No chyba nie. Uśmiechnął się szeroko. - To fantastyczne! Bardzo lubię pisać, więc może kiedyś wydasz jakieś moje dzieło - dodał, śmiejąc się głośno z samego siebie. - Byłoby fajnie - powiedział ciszej, podchodząc bliżej ciemnowłosego. Zerknął na szachownicę. - Grasz? - zapytał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:11, 23 Sie 2012    Temat postu:

Aż mu się oczy rozbłysły, kiedy usłyszał, że chłopak pisze. Cóż, kiedyś może to wykorzysta do celów własnych. Czas pokaże. Nie odezwał się w tym temacie, tylko uśmiechnął lekko pod nosem. Na jego pytanie spojrzał na szachownicę. Miał ochotę odpowiedzieć "Nie, stoi tu do ozdoby.", ale zrezygnował ze złośliwości. W końcu jeszcze nie doszedł do pierwszej bazy.
- Tak. Masz ochotę zagrać? - zapytał, siadając już na jednym z dwóch krzeseł. Czekał na jego odpowiedź, żeby wyciągnąć pionki i ustawić je na odpowiednich miejscach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:17, 23 Sie 2012    Temat postu:

- Jasne - odpowiedział z uśmiechem, zajmując drugie miejsce. Poczekał, aż czarnowłosy rozstawi pionki. Właściwie nie grał zbyt dobrze, ale lubił pograć. Czemu nie? Gra się rozpoczęła. Przegrywał z Rafaelem raz za razem. W zupełnym skupieniu, obaj milczeli. - Dobra, poddaję się - powiedział w końcu, uśmiechając się lekko, choć znów przegrał. - Jesteś w tym dobry. Musisz dużo grać - stwierdził, patrząc na niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:20, 23 Sie 2012    Temat postu:

Złapał jego wzrok. Patrzyli tak na siebie dłuższą chwilę, aż w końcu wyciągnął dłoń w jego stronę, niby pod pretekstem zabrania z jego twarzy kosmyka włosów i odsunięcia go na bok.
- Nie tylko w tym jestem dobry - stwierdził. Oczywiście, że zabrzmiało to dwuznacznie. Tak właśnie miało brzmieć. Zabrał rękę i uśmiechnął się lekko, mrużąc powieki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:25, 23 Sie 2012    Temat postu:

Zadrżał, kiedy przez chwilę poczuł jego palce na policzku. Niby tylko odgarniał mu włosy z twarzy, ale zrobił to w taki sposób... No i jeszcze to, co powiedział! Miał teraz dziwne przeczucie, że ten człowiek jest takiej samej orientacji, co on. Gdy tak na niego patrzył i sobie myślał, rumieniec wpłynął na jego policzki. Odchrząknął i spuścił głowę.
- No... no tak - mruknął jedynie. Stwierdził chwilę później, że już by było lepiej, gdyby nic nie mówił, bo teraz to trochę głupio zabrzmiało, ale było już po fakcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:28, 23 Sie 2012    Temat postu:

Ten chłopak był naprawdę słodki. Który to już raz sobie tak o nim pomyślał? Chyba setny... Uśmiechnął się do samego siebie nieco szerzej i wstał. Podszedł do niego i chwycił jego brodę między palce, żeby zwrócić jego głowę do góry.
- Jak chcesz, to chętnie ci pokażę, w czym jeszcze jestem dobry - powiedział cicho i nie czekając na jego odpowiedź, pochylił się, żeby go pocałować. Nie chciał go spłoszyć, więc na początek zrobił to naprawdę delikatnie, czekając na jego reakcję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:32, 23 Sie 2012    Temat postu:

Już kiedy mężczyzna uniósł jego głowę, zrobił wielkie oczy. Jego dotyk zwyczajnie go palił. A kiedy poczuł jego wargi na sobie, nawet nie wiedział, co zrobić. Teoretycznie powinien go odepchnąć, ale... dawno już nikogo nie miał. A Rafael wydawał się miły, do tego być może pomoże mu spełnić marzenia. No i nie był brzydki, co nie? Tak więc kierując się powyższym, blondyn dość nieśmiało odwzajemnił pocałunek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:36, 23 Sie 2012    Temat postu:

Zaśmiał się w myślach. Właśnie na to liczył. Pogłębienie pocałunku było teraz kwestią chwili, skoro on już go odwzajemnił. I w ten właśnie sposób dosłownie kilka sekund później manewrował już językiem we wnętrzu jego ust, zachęcając również jego do zabawy. Po tej pieszczocie odpuści na chwilę i ponowi atak po filiżance herbaty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:40, 23 Sie 2012    Temat postu:

Zachęcany do zabawy, w końcu i jego język poszedł w ruch. Pocałunek był długi i z pewnością zapowiadał ciąg dalszy. Przynajmniej tak mu się wydawało. Kiedy się od siebie oderwali, poczuł jak ślina cieknie mu po brodzie. Policzki paliły go żywym ogniem, a oczy były zdecydowanie zamglone. Patrzył na czarnowłosego zupełnie niezdolny do powiedzenia, czy zrobienia czegokolwiek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:55, 23 Sie 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się i kciukiem wytarł z jego brody ślinę. Pogładził go po policzku. Chciał to zostawić na później, ale skoro już samym pocałunkiem sprawił, że Adam wyglądał w ten sposób, to chyba nie było sensu zwlekać. Chłopak wyglądał na upojonego samą tą pieszczotą, więc wolał działać, nim stwierdzi, że coś jest nie tak. Dlatego też pocałował go jeszcze raz w wargi, by po chwili błądzić już po jego szyi z drobnymi całusami. Nigdzie mu się nie śpieszyło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Uke



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:03, 23 Sie 2012    Temat postu:

Jeszcze przy pierwszym pocałunku, który poczuł na szyi, mruknął cicho. Nie myślał, co robi. Po prostu odsunął głowę, by pokazać więcej szyi i oddał się jego wargom. Nie wiedział, gdzie się podziała jego zasada, że z byle kim tego nie robi. Musiał kogoś znać, a tego człowieka nie znał w ogóle - bo co o nim wiedział? Tylko to, jak ma na imię i gdzie pracuje. Nie wiedział nawet, ile on ma lat. Naprawdę musiał być samotny przez ostatni czas, skoro tak szybko mu się poddał. Ale może właśnie w tym człowieku znajdzie towarzysza? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:13, 23 Sie 2012    Temat postu:

Całował go powoli, a gdy doszedł do granicy jego bluzki, powoli zaczął ją podwijać. Kiedy blondyn posłusznie uniósł ręce, pozbawił go górnej części ubrania, żeby móc zająć się obcałowywaniem jego obojczyków. Im niżej schodził, tym mniej wygodnie mu było, więc chwycił go za biodra i zmusił do tego, by wstał. Podszedł z nim do biurka, na którym sprawnie go posadził. Wtedy też dobrał się wargami do wrażliwej części jego piersi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin