Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Park
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:18, 17 Sie 2012    Temat postu: Park

Ogrodzony wysokim płotem park. Na środku jest fontanna, przy której latem można się ochłodzić. Prócz tego dużo tu zieleni. Można tutaj przyjść na spacer, usiąść na ławce i poczytać, albo bawić się ze swoim pupilem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:02, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Gdy tylko znalazł się w parku, od razu rozłożył swoje rzeczy na ławce i usiadł na niej. Płótno postawił koło siebie, a obrazy porozstawiał na stojakach. Dzień był ładny, a w parku było dużo ludzi, którzy z chęcią kupowali jego obrazy, albo prosili go żeby narysował ich portrety czy karykatury. Jakieś małe dzieci latały koło niego, zaczepiały i żartowały z nim i chciały żeby pobawił się z nimi. Tom opowiadał im różne dowcipy i zagadywał je, lubił takie brzdące. Później gdy zaczęło mu się trochę nudzić, wyjął z plecaka kartkę i zaczął pisać tekst piosenki. Kreślił coraz to nowe słowa, a jak mu coś nie pasowało giął kartkę, wyrzucał ją do kosza i zaczynał wszystko od początku. Minęło z półgodziny a on napisał już dwie zwrotki i refren. Słowa nawet mu się podobały, ale nie wiedział czy współgrają z muzyką jaką ma przygotowaną Tokiya. Czas leciał mu powoli bez jakiegoś znajomego, ale jakoś to wytrzymywał. Schował kartkę głęboko do plecaka i włączył sobie mp3. Ze słuchawkami w uszach czekał na coś ciekawego, może spotka jakiegoś kolegę albo pozna kogoś nowego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:20, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Korzystając z przerwy na lunch, wsiadł na rower Toma i ruszył w stronę swojego mieszkania przez park. Zdziwił się, gdy zobaczył mężczyznę siedzącego w nim na ławce. Był tam, najwyraźniej słuchał muzyki i zapewne wcześniej rysował, co mógł poznać po rzeczach, jakie ze sobą miał brązowowłosy. Wydawał się teraz taki beztroski i spokojny, raczej nie przypominał tego samego mężczyzny, który minionej nocy robił z nim wiadome rzeczy. Najwidoczniej obaj byli całkiem poza pozorami. Zawahał się przez chwilę, nie chcąc mu przeszkadzać w relaksie. Sam przecież miał jechać do domu, żeby wziąć prysznic i wreszcie coś zjeść, ale... pięć minut... No, na chwilę obecną to kupa czasu, której nie powinien marnować, ale postanowił, że chociaż podjedzie się przywitać. Tak też zrobił. Zatrzymał rower tuż koło mężczyzny i zadzwonił dzwonkiem, uśmiechając się lekko.
- Jak tam słodkie lenistwo? - zapytał pogodnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:06, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Dotarł do niego stłumiony dźwięk dzwonka od roweru, więc wyjął z uszu słuchawki i spojrzał na Tokiyę, który stał przy ławce i mówił do niego. Uśmiechnął się do niego, wstał i pocałował go delikatnie w usta na przywitanie. Chciałby go przytulić do siebie i nie przestawać całować, ale dookoła nich było pełno ludzi, w tym ciekawskich dzieci, które patrzyły na nich zainteresowane. Nie to żeby Tom się wstydził tego co robi, ale nie chciał sobie psuć humoru, nieprzyjaznymi spojrzeniami ludzi, których to obrzydza. Odsunął się troszkę i od razu się uśmiechnął, ten dzień stał się zdecydowanie lepszy po tym jak znowu zobaczył chłopaka.
- Jakie lenistwo- zaśmiał się- ja tu ciężko pracuję. Akurat nikogo zainteresowanego moimi obrazami nie ma, więc mogę sobie zrobić przerwę. A tak poza tym to całkiem przyjemnie mi się tu spełnia czas. A ty? Nie powinieneś być w pracy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:18, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się na jego słowa, a więc jednak rysował. Od razu zresztą lepiej się poczuł, gdy mężczyzna pocałował go na powitanie. Rozejrzał się wokół.
- Mam właśnie przerwę na lunch - przyznał z lekkim uśmiechem. - Miałem jechać prosto do mieszkania, ale jak cię zobaczyłem, musiałem chociaż się przywitać. Muszę zdążyć wziąć prysznic, bo wygnali mnie za to z wydawnictwa - stwierdził, śmiejąc się z rozbawieniem. - Będziesz tu jeszcze po siedemnastej? - zapytał i przysunął się nieco, żeby musnąć jego wargi. Nie mógł się powstrzymać, no!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:31, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Oddał mu pocałunek i położył mu rękę na biodrze. Faktycznie chłopak nie prezentował się najlepiej. No i nadal czuć było od niego alkohol. W końcu rano nie miał czasu nawet na szybki prysznic. Do tego jego ubrania były wymięte.
- Będę tu do osiemnastej, zawsze o tej porze się zbieram. Wpadnij tu po pracy. Zajdziemy do ciebie po gitarę, a później pójdziemy do mnie, albo jak wolisz zostaniemy u ciebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:38, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Gdy usłyszał słowa brązowowłosego, jego twarz na nowo rozświetlił uśmiech. Czyli jednak chce z nim spędzić to popołudnie? Świetnie! Ucieszył się tak, że najchętniej przyklasnąłby w dłonie, ale musiał trzymać rower. Za to raz jeszcze musnął usta mężczyzny, ignorując ciekawskie spojrzenia, jakie ich otaczały.
- Super. Więc do zobaczenia koło siedemnastej - powiedział wesoło, po czym wsiadł na rower i pojechał dalej, raz jeszcze tylko oglądając się za siebie. Tak, wciąż jechał na stojąco, wymachując tyłeczkiem, ale to naprawdę nie jego wina, że wciąż jeszcze odczuwał skutki...

*wychodzi*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:06, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Patrzył na niego gdy odjeżdżał i uśmiechnął się. Miał nadzieję, że chłopak zostanie z nim dłużej, chociaż i tak się cieszył, że go teraz spotkał. Z powrotem usiadł na ławce i już chciał znowu założyć słuchawki i posłuchać muzyki gdy podbiegła do niego mała dziewczynka, na oko miała z siedem lat i usiadła przy nim. Patrzyła na niego i uśmiechała się, wyciągnęła ze swojej różowej torebki białą kartkę i zaczęła coś na niej mazać. Tom ciągle jej się przypatrywał zaciekawiony co takiego ta mała robi. Po piętnastu minutach pokazała mu kartkę i uśmiechnięta powiedziała:
- Dla ciebie, patrz to ty.- Wskazała na jakiś niewyraźny kształt, który mógł przypominać człowieka bez nosa z jednym okiem.- A ty narysujesz mnie w zamian, że ja narysowałam ciebie?
Tom zaśmiał się otwarcie i odpowiedział:
- Jasne, ale naprawdę uważasz, że tak wyglądam?
Dziewczynka pokiwała szybko głową i wręczyła mu obrazek. Tom odwdzięczył jej się i narysował ją. Podał jej rysunek i doczekał się od niej buziaka w policzek, a po tym dziewczynka odeszła od niego krzycząc głośno podziękowanie. Później dzień był już spokojny, nic się nie działo, a Tom czekał na Tokiyę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:09, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Kolejny już raz tego dnia był nieco zziajany, ale uśmiechał się szeroko już z daleka na widok brązowowłosego. Zatrzymał przy nim rower i zszedł z niego od razu, witając się z nim krótkim całusem.
- Mam nadzieję, że nie nudziłeś się bardzo beze mnie? - zapytał wesoło. Teraz tylko Tom musiał zebrać swoje rzeczy, przy czym Tokiya mu pomógł, jako że mężczyzna miał rękę w gipsie i obaj ruszyli spacerem wzdłuż parkowej alejki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:18, 03 Wrz 2012    Temat postu:

- Tylko troszkę- odpowiedział i pocałował go mocniej, teraz było już mniej ludzi więc nie obawiał się jakichś nieprzyjemnych sytuacji. Szli alejkami, koło fontanny, w stronę mieszkania chłopaka. Szli wolnym krokiem, bo jakoś tak dobrze im było iść tak ze sobą, zwłaszcza, że był to naprawdę piękny wieczór.
*z tematu*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex
Switch



Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:58, 09 Wrz 2012    Temat postu:

Wąskie uliczki parku były niemal puste. Jak co rano postanowił pobiegać przed porannymi zajęciami na uczelni. Ze słuchawkami na uszach, biegł jednostajnym tempem. Minął mężczyznę z psem. Pomyślał, że może i on powinien kupić sobie jakiegoś pupila. Czasami wieczorami, w mieszkaniu, doskwierała mu samotność. Uśmiechnął się sam do siebie.
- Kiedy ja będę miał dla niego czas- wymamrotał.
Z każdą chwilą mijał coraz więcej osób. Niektórzy jak on biegali, inny pili poranną kawę rozkoszując się ciszą. On nie lubił ciszy. Kojarzyła mu się z samotnością.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex
Switch



Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:04, 14 Wrz 2012    Temat postu:

Wracając z kina postanowił iśc przez park. Bardzo lubił to miejsce. Rano tu biegał, po południu czasem się uczył, a wieczorami po prostu lubił spacerować. Otaczająca go zieleń uspakajała go. Podobnie działało na niego rozgwieżdżone niego, jakie teraz miał na sobą. Pomyślał, że fajnie byłoby kiedyś tak z kimś posiedzieć w tak miły wieczór. Uśmiechnął się delikatnie, gdy w głowie przywołał twarz Tokiya. On byłby idealnym kompanem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:41, 15 Wrz 2012    Temat postu:

Szli wolno jak zwykle się do siebie nie odzywając. Teraz wiedział jednak, że Rafael nie jest na niego zły. Pozwolił mu trzymać się za rękę, chociaż było widać, że za bardzo tego nie lubi. On nigdy tego z nikim nie robił, więc go to cieszyło, ale chciał by brunet czuł się dobrze, więc puścił jego dłoń.
-Lubię tu przychodzić wieczorami. To miejsce zawsze poprawia mi humor. Częściej jednak chodzę na moja ścieżkę - powiedział, a wargi ułożyły się w delikatny uśmiech.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Sob 22:43, 15 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:54, 15 Wrz 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się na jego słowa. Prócz nich było tu jeszcze kilka osób, ale raczej wracali do domów, a nie spacerowali, jak oni. Większość ławek była wolna, ale nie po to tu przyszli, żeby siedzieć. Jakaś kobieta się za nimi obejrzała, ale w sumie trudno ocenić, na którego z nich się patrzyła. Tak czy siak musiałby ją zmartwić faktem, że obaj są innej orientacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:01, 15 Wrz 2012    Temat postu:

Zrobiło mu się trochę zimno, ale nie chciał jeszcze wracać. Zaczął pocierać dłońmi ramiona.
- Masz rodzeństwo? - spytał. Potrzebował rozmowy, a nie wiedział co może powiedzieć. Miał nadzieję, że brunet nie spyta go o jego rodzinę, której tak naprawdę nigdy nie miał Zaczął żałować, że w ogóle spytał o coś takiego. Obiecał sobie, że od tej pory dobrze pomyśli przed mówieniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin