Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Pizzeria

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:22, 17 Sie 2012    Temat postu: Pizzeria

Najlepsza pizzeria w mieście - pizza jest pyszna, atmosfera przyjemna. Do smakołyku prócz napojów gazowanych można zamówić piwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:38, 24 Sie 2012    Temat postu:

Szedł do pizzerii pieszo. Nigdzie mu się nie spieszyło, a chciał przy okazji zająć czymś myśli. Na miejscu spotkał jednego znajomego, ale zamienił z nim tylko kilka słów i zajął miejsce, zabierając się za menu. Po chwili zamówił sobie pizzę i sok pomarańczowy do picia. Spędzi tu trochę czasu, naprawdę nigdzie mu się nie spieszyło, a jakoś nie miał ochoty wracać do domu. Nawet grać na gitarze. A to już naprawdę było dziwne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:01, 24 Sie 2012    Temat postu:

Niespiesznie zjadł całą pizzę, robiąc przy tym dwie większe przerwy, żeby jakoś ją w siebie wcisnąć. Jakoś nie chciało mu się targać ze sobą kartonu. Uspokoił się trochę od rana, stwierdzając, że nie ma po co panikować. Jeśli się znów spotkają, to dobrze, jeśli nie - trudno. W końcu nie doszło między nimi do niczego wielkiego, chociaż pewnie ciężko byłoby mu jeszcze kiedykolwiek znaleźć kogoś z kim chciałby współpracować przy muzyce. Westchnął sobie cicho i dopił do końca swój napój. Czas leciał, uznał więc, że to najwyższa pora się stąd zbierać. Zapłacił rachunek za swoją wyżerkę i opuścił pizzerię.

*wychodzi*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Pią 19:41, 31 Sie 2012    Temat postu:

To był ciężki dzień. Z pewnością jeden z najgorszych w jego życiu. Nie dość, że znowu brat obudził go o piątej nad ranem, to w dodatku zepsuł mu się samochód, a idąc do sklepu, jakiś idiota ochlapał go wodą z kałuży. Zabrakło mu kasy na nowe buty, a tam, gdzie chciał je kupić, nie mieli czytnika kart.
-Cholera.- syknął po raz kolejny już tego dnia. Ma pieniędzy jak siana, a i tak zawsze musi być na przekór jemu! Gdyby jego ojciec się dowiedział... ale nie, nie potrzebuje jego pomocy. To, że ma wpływy nie znaczy, że musi je wykorzystywać. Sam sobie poradzi. Zawsze sam sobie radził. Samochód zrobią mu dopiero za tydzień, do tego czasu będzie jeździł taksówką. Ciuchy oddał do prania, a do tego sklepu już w życiu nie pójdzie, ot co!
Wszedł do pizzerii, aby zjeść coś ciepłego. Miał dość już tej chińszczyzny, którą objadał się przez ostatni tydzień. Coś go napadło, i nie mógł przestać, aż nie nabawił się bólów żołądka. Tak to jest, kiedy zwalnia się prywatną gosposię! Ale ona byłą do niczego. Zresztą tak, jak poprzednie.
Usiadał do wolnego stolika i zaczytał się w menu. Po chwili zamówił małą pizze z dodatkami, jakie lubił najbardziej oraz zimne piwo. Czekał, a w międzyczasie obserwował przebywających tu ludzi. Lubił patrzeć. Bawiło go to, jak inni spieszą się i są w tym tak nieidealni, tak roztargnieni i pozbawieni poczucia czasu. On nie był taki. On panował nad czasem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Seme



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles, USA

PostWysłany: Pią 20:11, 31 Sie 2012    Temat postu:

Zjadł całą pizzę. Nie spodziewał się, że mu się to uda, a jednak. Dopił piwo i zadzwonił po taksówkę. Miała przyjechać za niecałe dziesięć minut. Przez cały czas pobytu w pizzerii, uważnie obserwował wszystkich.
W pewnej chwili do środka weszło dwóch chłopaków. Trzymali się za ręce. Sasoriemu na ich widok coś ciężkiego przewróciło się w żołądku. Czyżby... zazdrość? Nie. On nie zazdrościł niczego. Nikomu. W końcu miał wszystko. Miał nawet jednego z tych chłopaków. Pamiętał. Ten wyższy, blondyn, tak słodko jęczał pod nim jeszcze niedawno temu. Widocznie teraz znalazł sobie partnera. Wpatrywał się w niego z takim uczuciem... Saso nigdy na nikogo tak nie patrzał i nie chciał patrzeć. To oznaka słabości i zniewolenia, a on jest wolny. Ma wszystko. Nic nie jest dla niego wyzwaniem. Może mieć każdego, ale tylko na chwilę. To on jest łowcą, a inni- ofiarami.
Położył kilka banknotów na stoliku. Było to zdecydowanie za dużo, ale dla niego to nie był problem. Wyszedł na zewnątrz akurat w momencie, w którym żółty samochód podjechał pod budynek. Wsiadł do niego i odjechał do domu.
*Off*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takahiro
Switch



Dołączył: 13 Paź 2012
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osaka

PostWysłany: Sob 16:20, 15 Gru 2012    Temat postu:

Po godzinnym krążeniu po mieście dotarł do pizzeri, gdy tylko wszedł do niej do jego nosa dostał się zapach pizzy. usiadł przy wolnym stoliku wcześniej ściągając płaszcz. Po chwili podszedł do niego kelner i podał kartę, Yuki się jej bacznie przyglądał po czym zamówił średnią pizzę i to swoją ulubioną. Oddał kartę i czekał na swoje zamówienie bawiąc się serwetką, po pół godzinie otrzymał swoje zamówienie, po dziękował tylko i zabrał się za jej jedzenie. Musiał być bardzo głodny bo dosyć szybko ona zniknęła z jego talerza. Po chwili zamówił sobie do tego małe piwo, gdy został po proszony o dowód zaśmiał się tylko i wyciągnął z portfela plakietkę pokazując go. Kelner zawstydzony bąknął tylko przepraszam i uciekł po piwo, po chwili przyniósł a Yuki rozkoszując się tym smakiem upił łyk. Po jakimś czasie kiwnął na kelnera aby ten przyniósł rachunek, gdy ten to zrobił Yuki wsunął pieniądze i wstał ubierając się. Wyszedł z pizzerii i stwierdził że uda się do sklepu aby uzupełnić swoją lodówkę.
[zt]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:06, 12 Lut 2013    Temat postu:

Droga do pizzerii wydawała im się niespodziewanie krótka, ale to chyba przez to, że przez całą drogę o czymś rozmawiali lub śmiali się. Ludzie nieco dziwnie na nich patrzyli, ale jego tego dnia nie opuszczał dobry nastrój. Gdy tylko dotarli na miejsce, zajęli stolik przy oknie, gdzie Tokiya usiadł obok kochanka i od razu zanurzył się w menu. Miał ochotę na pizzę pełną dodatków i może do tego jakieś piwko? W końcu kto powiedział, że nie może sobie od czasu do czasu czegoś wypić.
- Hm, na co masz ochotę? - zapytał Toma, zanim cokolwiek zdecydował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:03, 12 Lut 2013    Temat postu:

Gdy poczuł jak ciepło jest w pizzerii, od razu się uśmiechnął. Przez drogę zdążył już trochę zmarznąć, chociaż nie zwracał na to większej uwagi, gdy rozmawiał z Tokiyą. Dopiero teraz czuł jak rozmarzają mu ręce i policzki, co właściwie było miłym uczuciem.
Gdy usiedli przy stoliku, a Tokiya zaczął przeglądać menu, Tom zwrócił uwagę na alkohol jaki mógłby kupić. Chwilę później z powrotem skupił się na chłopaku, który zadał mu pytanie.
- Hmm - mruknął i zerknął na menu. Lista pyszności była zbyt duża żeby móc zdecydować się na jedną! - Wybierz, którą chcesz, byle by było w niej dużo sera i żadnych owoców morza. Chociaż właściwie to może być też ta - dodał po chwili, gdy wypatrzył pizze najbardziej odpowiadającą jego standardom i wskazał palcem na numerek pizzy z wieloma rodzajami sera, szynką, kurczakiem, pieczarkami i ananasem. - Chyba że nie będzie ci smakować, to sam wybierz, albo weź jeszcze jakieś dodatki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:18, 13 Lut 2013    Temat postu:

Roześmiał się na słowa Toma, jednak widok ananasa na pizzy przyprawiał go o dreszcze, więc postanowił, że po prostu zamieni ten przysmak, na jakąś paprykę lub kukurydzę. Zasugerował to mężczyźnie, po czym sam przywołał do nich kelnera i wyjaśnił mu, na co ma ochotę.
- Gdyby nie liczyć ananasa, mamy dość podobne gusta - zauważył z rozbawieniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:06, 13 Lut 2013    Temat postu:

Uśmiechnął się do chłopaka na to stwierdzenie. Spojrzał na kelnera, który właśnie znalazł się przy ich stoliku i przyjął zamówienie, po czym zostawił ich samych.
- Ananas jest w porządku - powiedział i uśmiechnął się szeroko. - Chociaż mogę się bez niego obejść - stwierdził, coś czuł, że dzisiaj miał bardzo dobry humor i nic nie będzie mu go w stanie zepsuć!
Po jakimś czasie kelner znowu podszedł do ich stolika z ogromną, gorącą pizzą. Tom zapłacił za zamówienie i zobaczył jak mężczyzna uśmiecha się do niego i mierzy go wzrokiem.
Brwi Toma uniosły się do góry, gdy to zauważył. Postanowił jednak zignorować kelnera i znowu spojrzał na Tokiyę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tokiya
Uke



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:56, 14 Lut 2013    Temat postu:

Tokiya również zauważył spojrzenie kelnera, które... właściwie go nie zaskakiwało. W końcu z Toma był niezły przystojniak, prawda? A on był po prostu dzieciakiem, trzeba sobie powiedzieć wprost. Niemniej raczej było to irytujące uczucie. Jak już zostało to powiedziane Tom był JEGO chłopakiem, więc tylko on mógł na niego TAK patrzeć, prawda? Chyba robił się nieco zaborczy, ale cóż. Miłość, prawda?
W końcu skomentował to tylko jednym zdaniem:
- Następnym razem wybierzemy inną pizzerię albo innego kelnera.
Zaraz potem zabrał się za pierwszy kawałek pizzy. Były wielkie, a on głodny. Przecież jeden kelner wpatrujący się w jego faceta, nie ma prawda zepsuć im wyjścia, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:55, 18 Lut 2013    Temat postu:

Uśmiechnął się do Tokiyi niewinnie. Czyżby chłopak był troszeczkę o niego zazdrosny?
- W porządku - odparł i również zabrał się za jedzenie pizzy. Gorące ciasto parzyło go w palce, ale nie przeszkadzało mu to jakoś szczególnie. Dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego jak głodny był.
Czuł na sobie raz na jakiś czas natarczywe spojrzenie kelnera, ale dzielnie starał się to znosić i nie zwracać na to uwagi. Podejrzewał, że nawet jeżeli miałby do wyboru tysiące mężczyzn, nie spojrzałby na nich mając przy sobie Tokiyę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom
Switch



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:45, 12 Cze 2013    Temat postu:

Podczas, gdy jedli, Tom poczuł, jak w kieszeni wibruje mu telefon. Leniwie po niego sięgnął i odczytał sms'a, który do niego przyszedł. Zbladł gwałtownie i cały zesztywniał. Popatrzył ukradkiem na chłopaka, który przyglądał mu się zmartwiony jego reakcją.
Miał gulę w gardle, czuł jak serce bije mu z ogromną szybkością. Nie wiedział jak wykrztusić z siebie jakiekolwiek słowo, gdy po raz kolejny czytał wiadomość.
W końcu po dłuższym czasie powiedział:
- Mój przyjaciel... właśnie miał wypadek. Napisała mi o tym jego dziewczyna. On nie żyje. - Wzdrygnął się, na samą myśl. Czuł się jakby ktoś mu wbił nóż prosto w serce. - Wiesz, ja chciałbym pobyć sam. Przepraszam.
Wyszedł szybko, nie patrząc na jego zmartwioną minę. Nie chciał teraz nikogo widzieć, ani tym bardziej z nikim rozmawiać.
* wychodzi *
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Centrum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin