Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Sypialnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabriel
Switch



Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:48, 02 Sty 2013    Temat postu:

Gdy wszedł do pomieszczenia te dwa gołąbeczki właśnie się całowały.
- No proszę! Siedzę sobie za ścianą, a tu takie urocze widoki - powiedział, śmiejąc się cicho. Podszedł do łóżka i stanął obok niego. - Może winka? Uznałem, że nie chcę go wypić sam. Co Rafael, napijesz się z bratem? - zapytał, patrząc na niego wesołym spojrzeniem. Udawał trochę bardziej pijanego, niż był w rzeczywistości. Łatwiej będzie wtedy zrzucić wszystkie ewentualne złe słowa czy zachowanie na alkohol.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:51, 02 Sty 2013    Temat postu:

Mimo tego, że słyszał jak jego brat wchodzi, postanowił się nim nie przejmować i sobie nie przeszkadzać. Kontynuował więc przez chwilę pocałunek, a później, choć Gabriel już coś do niego mówił, spojrzał Billowi w oczy i uśmiechnął się lekko. Tak, zdecydowanie przy nim łatwiej mu było znieść tego człowieka z winem w dłoni. Zaraz... Z winem? To wyjaśniało czemu było tak cicho w pokoju obok. W końcu na niego spojrzał.
- Nie mam ochoty na wino. Bill raczej też nie - spojrzał pytająco na kochanka. Nie chciał odpowiadać za niego, ale chyba w takim stanie picie alkoholu nie było dobrym pomysłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:50, 02 Sty 2013    Temat postu:

Teraz naprawdę mógł stwierdzić, że brat Rafaela trochę mu przeszkadza. Uśmiechnął się do Gabriela. Wyglądało to bardzo przyjaźnie, chociaż wcale takie nie było.
-Nie, dziękuję - odpowiedział i przytulił się do swojego mężczyzny. Może kiedy brat Rafaela zorientuje się, że woleliby zostać sami okaże trochę zrozumienia i zostawi ich samych. Nie wiedział czy to spodoba się czarnowłosemu, ale i tak postanowił to zrobić. Położył swoją dłoń na jego policzku i delikatnie cmoknął go w usta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:58, 05 Sty 2013    Temat postu:

Zupełnie olewając obecność brata i jednocześnie chcąc mu dać do zrozumienia, że chciałby się go stąd pozbyć, przyciągnął Billa do dłuższego pocałunku. Co go obchodzi, że Gabriel patrzy? Jakby nie było robili już ciekawsze rzeczy przy zupełnie obcym człowieku, więc taki drobny, czuły gest nie powinien przeszkadzać szarowłosemu. Przynajmniej taką miał nadzieję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriel
Switch



Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:08, 05 Sty 2013    Temat postu:

Spojrzał na nich i aż sam oblizał wargi. Pewnie chcieli się go w ten sposób pozbyć, ale on miał inne plany.
- Chętnie popatrzę, nie przeszkadzajcie sobie - powiedział, uśmiechając się lekko. - Swoją drogą, Bill, czy Rafael coś o mnie mówił? Kiedyś? - zapytał spokojnie, upijając łyczek wina z butelki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:57, 05 Sty 2013    Temat postu:

Miał ochotę jęknąć głośno i wywalić Gabriela z ich sypialni. Nie, nie ich. Z sypialni Rafaela. No ale byli razem, więc mógł tak pomyśleć. Oderwał się od czarnowłosego dopiero po chwili, ale przytulił się do niego. Włożył na usta uśmiech i odwrócił się w stronę mężczyzny.
-Oczywiście, że mówił - skłamał, ale na pewno on tego nie zauważył. Ten chłopak nie musi wiedzieć o wszystkim i chociaż to był brat jego mężczyzny, raczej go nie polubi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:46, 08 Sty 2013    Temat postu:

Spojrzał najpierw niepewnie na brata, a później z nutką zdziwienia na Billa. Najwidoczniej chciał on za wszelką cenę, by Gabriel zostawił ich samych. Pewnie dlatego skłamał. Miał tylko nadzieję, że ciemnowłosy uwierzy. O tym, że wyjdzie raczej nie marzył. Znał go aż za dobrze i wiedział, że zostanie tutaj, aż nie okażą mu odrobiny zainteresowania. Mimo wszystko przygarnął swojego kochanka i ucałował go w głowę, uśmiechając się nieco złośliwie do brata.
- Weź swoje wino i sprawdź, czy nie ma cię w pokoju obok. Albo najlepiej na zewnątrz - powiedział mimo wszystko chłodno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriel
Switch



Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:49, 08 Sty 2013    Temat postu:

Zmrużył lekko oczy. Coś mu się nie wydawało, żeby Bill tak spokojnie do niego podszedł, jeśli Rafael naprawdę coś mu wspominał. Dlatego w końcu uśmiechnął się lekko z poczuciem wyższości. Chcieli się go pozbyć? Ha! Mogą o tym co najwyżej pomarzyć.
- Naprawdę? Nawet jeśli wspominał, to pewnie nie mówił, dlaczego jesteśmy pokłóceni... Jesteś tego ciekaw? Chętnie opowiem - powiedział, patrząc z satysfakcją, jak oczy jego brata rosną ni to w zdziwieniu, ni w przerażeniu. Tak, tak, był gotów wszystko powiedzieć i być może ich skłócić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:41, 09 Sty 2013    Temat postu:

Ton jakim mówił Gabriel mógł świadczyć o tym, że naprawdę zdarzyło się między nimi coś poważnego. Upewnił się jeszcze bardziej, kiedy spojrzał na Rafaela. Mężczyzna wyglądał na przestraszonego. Był bardzo ciekawy co się między nimi wydarzyło, ale wolał chyba usłyszeć wszystko od czarnowłosego. Nie zwracając uwagi na Gabriela usiadł na kolana Rafaela. Wyciągnął dłoń i zaczął bawić się jego włosami.
-Niestety już się spóźniłeś. Nie mamy przed sobą żadnych tajemnic i jak chyba widać, tworzymy bardzo udany związek - powiedział bardzo pewnym siebie tonem, a później pocałował swojego mężczyznę w policzek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriel
Switch



Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:07, 12 Sty 2013    Temat postu:

Patrzył na niego z lekkim uśmiechem. Upił łyk ze swojej butelki, po czym zaśmiał się otwarcie.
- Nie myślałeś, żeby zostać aktorem? Dobry w tym jesteś. Dobra BRACIE... Zlituję się nad tobą i dam ci jeden dzień, żebyś sam mu opowiedział - mruknął, akcentując słowo brat. Skierował się do wyjścia z pomieszczenia. Przystanął jeszcze na chwilę w drzwiach i odwrócił się do nich. - Nie wiem kiedy wrócę. Bądźcie grzeczni - mruknął, w końcu wychodząc.

*z tematu*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:13, 12 Sty 2013    Temat postu:

Przyglądał się bratu z szeroko otwartymi oczami. Co by to było, gdyby Bill się dowiedział właśnie teraz i to jeszcze od Gabriela?! Pewnie by go zostawił. Albo przynajmniej bardzo mocno się zdziwił. Nie mniej mężczyzna powiedział, że daje mu czas do jutra, więc wychodziło na to, że i tak musi mu powiedzieć, bo inaczej zrobi to jego brat. Cholera jasna, wiedział, że on przyniesie mu same problemy, kiedy tylko go zobaczył! Spojrzał w końcu niepewnie na swojego chłopaka. Nie był gotów mu tego opowiadać, ale wolał, by ten usłyszał to wszystko od niego. Nawet, jeśli konsekwencje mają być takie same, jak gdyby opowiedział mu to Gabriel...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:28, 12 Sty 2013    Temat postu:

Nie wiedział już, co ma o tym wszystkim myśleć. Miał wrażenie, że chodzi o coś naprawdę ważnego. Nie wiedział jednak, czy są z Rafaelem na tyle blisko, by tamten chciał mu wszystko wyjaśnić. Po wyjściu Gabriela zsunął się z kolan czarnowłosego. Do tej pory wszystko było dobrze, ale jak zwykle musiało się spieprzyć.
-Chcesz zostać sam? - spytał. Nie chciał, by Rafael się na niego denerwował. Mógł przecież wrócić do siebie. Powie mu kiedy będzie chciał. Albo nie powie wcale..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:44, 12 Sty 2013    Temat postu:

- Nie... - powiedział spokojnie, mimo wszystko niepewnie na niego patrząc. Zostanie teraz samemu byłoby chyba najgorszym, co go może teraz spotkać. Na sto procent by zabił swojego brata, gdyby ten wrócił!
Najgorsze w tym wszystkim było to, że nie widział innego wyjścia, jak mu opowiedzieć. Bo jak Bill wróci do siebie, to dojdzie do rękoczynów. Z kolei jak on opuści to miejsce, to jego brat zniszczy mu mieszkanie. Mógłby go stąd wyrzucić... Tak, to ma jakiś sens. Ale wiedział, że i tak kiedyś musiałby wyznać szarowłosemu prawdę. Skoro już się złożyło tak, a nie inaczej... Może lepszej okazji nie będzie? Westchnął. Naprawdę nie wiedział jak ma zacząć, więc przymknął oczy i przyciągnął do siebie mężczyznę, by go przytulić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:52, 12 Sty 2013    Temat postu:

Był zaskoczony zachowaniem Rafaela. Odwrócił się do niego i mocno go przytulił.
-Nie musisz nic mówić - zaczął. - Powiesz mi, kiedy będziesz chciał. - Zrobiło mu się go szkoda, kiedy patrzył na jego twarz.
-Mam tylko ciebie i jesteś dla mnie bardzo ważny - powiedział tak, jakby chciał go pocieszyć. Jeszcze z nikim nie było mu tak dobrze. Wszystkie pary mają przecież problemy. Oni także sobie poradzą. Nie wiedział jednak czego ma się spodziewać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:00, 12 Sty 2013    Temat postu:

Dużo dla niego znaczyło to, co teraz powiedział Bill. Też bardzo sobie cenił ich związek. To właśnie szarowłosy zaczął go wyciągać z tej skorupy, w której do tej pory był. I naprawdę uważał, że może to być jego stały związek. Westchnął w końcu cicho i pocałował go gdzieś w szyję.
- Muszę... Inaczej on ci powie - powiedział cicho. Nie zdziwiłbym się, gdyby specjalnie cię szukał, żeby to zrobić.
Odsunął go od siebie lekko i pogładził po policzku, a później ucałował go w wargi. Zapowiadało się na długą historię, ale nie wiedział jak zacząć. Może powinien strzelić krótko i bezpośrednio o co chodzi? Nie... To nie było dobre. Spojrzał mu w oczy, ucałował jeszcze raz i przymknął oczy. Chwycił jego dłoń, jakby to miało dodać mu otuchy.
- Kiedyś... byliśmy z Gabrielem nierozłączni... - zaczął cicho. Nie chciał sobie za bardzo przypominać tych czasów, więc nie myślał o tym. A przynajmniej bardzo się starał. - No i sam nie wiem kiedy staliśmy się sobie bardzo bliscy - powiedział. Spojrzał na niego uważnie, zastanawiając się, czy już teraz wyczyta z jego słów to, co miał zamiar mu powiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 20 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin