Sypialnia

Rafael · Wysłany: Czw 18:49, 28 Mar 2013 Temat postu:

Uśmiechnął się, gdy usłyszał jego prośbę. O tak, na to cały czas czekał. Wyciągnął z niego palce i po chwili był już w jego gorącym, ciasnym wnętrzu. Mruknął głośno i niemal wgryzł się w szyję kochanka, a później pocałował to miejsce i zostawił tam malinkę. Poruszał się powoli, bo przecież Bill sam powiedział, że woli być powolnie pieprzony niż rozbierany. Dłońmi błądził po jego bokach, po udach, czasem chwycił go za pośladki. Ani myślał przyspieszyć swoich ruchów - chyba, że ponownie usłyszy prośbę wypowiedzianą przez te seksowne usta, tym rozpalającym zmysły głosem.

Bill · Wysłany: Czw 19:01, 28 Mar 2013 Temat postu:

Westchnął z przyjemności, kiedy w końcu poczuł w sobie swojego mężczyznę. Upajał się bliskością i chwilami, jakie teraz przeżywali. Rafael jednak chyba się z nim drażnił. Poruszał się w nim naprawdę wolno. Na początku miał zamiar nic nie mówić, ale w końcu nie wytrzymał.
-Zamierzasz obchodzić się ze mną jak z jajkiem przez cały dzień - Jęknął i wypiął swoje pośladki, a dłonią sięgnął do swojej męskości.

Rafael · Wysłany: Czw 19:17, 28 Mar 2013 Temat postu:

Uśmiechnął się z lekkim rozbawieniem, ale nie zamierzał pozwolić mu na robienie sobie dobrze.
- Nie - powiedział, chwytając go za obie ręce, by unieść je nad jego głowę i tam przytrzymać. - Tylko tak długo, aż nie będziesz błagał mnie o więcej - dodał, uśmiechając się nieco wrednie, ale zaraz całując go mocno i wykonując jeden mocniejszy ruch. Chciał go doprowadzić do szaleństwa i wicia się z przyjemności.

Bill · Wysłany: Czw 19:51, 28 Mar 2013 Temat postu:

To było naprawdę wredne. Jak on tak mógł sobie z nim pogrywać? Przygryzł wargę by nie jęczeć i przypadkiem nie poprosić go o to, czego naprawdę bardzo pragnął. Zobaczymy ile wytrzyma. Może odechce mu się drażnienia go w takich chwilach. Zamierzał być dokładnie taki sam jak jego chłopak. Musiał jednak przyznać, że Rafael bardzo dobrze wiedział, jak sprawić mu ogromna rozkosz i doprowadzic tym samym do szaleństwa.

Rafael · Wysłany: Czw 20:03, 28 Mar 2013 Temat postu:

Nie zamierzał sam się złamać. Za to bardzo starał się złamać Billa - całował go po szyi, podgryzał, schodził do sutków, którymi bawił się ustami i językiem. Do tego poruszał się w nim wolno, ale do samego końca, z całą pewnością co jakiś czas uderzając w jego czuły punkt, o czym świadczyły silniejsze zaciśnięcia się na jego męskości. Uwielbiał go tak męczyć i nic na to nie mógł poradzić. On mógł go tak posuwać nawet cały dzień...

Bill · Wysłany: Czw 20:31, 28 Mar 2013 Temat postu:

Czuł, że zaraz przegryzie sobie wargę, jeśli nadal tak bardzo będzie zaciskał na niej zęby. Zdążył zauważyć, że Rafael nie zamierza się poddać i coraz bardziej stara się, by wyprowadzić go z równowagi. Złączył swoje dłonie razem i westchnął cicho, kiedy mężczyzna po raz kolejny trafił w jego najczulszy punkt. Nie wiedział już co ma robić. Z jednej strony bardzo chciał prosić, by w końcu wziął go tak, jak należy, ale z drugiej naprawdę chciał chociaż raz okazać sie silniejszy.

Rafael · Wysłany: Czw 20:46, 28 Mar 2013 Temat postu:

Bill najwidoczniej postawił sobie tego dnia za cel, żeby nie dać się złamać. No cóż, on też nie chciał się poddawać, więc wyglądało na to, że przed nimi bardzo długi seks. Zastanawiał się tylko który z nich będzie po tym zbliżeniu bardziej zmęczony i czy przypadkiem tylko jedna osoba tym razem nie dojdzie, bo zaciskające się mimowolnie mięśnie Billa naprawdę sprawiały mu przyjemność. Spojrzał mu w oczy i ponownie trafił w jego prostatę. Uśmiechnął się czule i pocałował go w wargi, jednocześnie sprawiając, że ten przestał je przygryzać, bo wdarł się pomiędzy nie językiem.

Bill · Wysłany: Czw 21:12, 28 Mar 2013 Temat postu:

Myślał, że tym razem da radę. Niestety jego kochanek wpadł na genialny pomysł pocałowania go akurat teraz. Nie wytrzymał i jęknął głośno prosto w usta mężczyzny. Jego ruchy doprowadzały go do szaleństwa.
-Proszę - powiedział cicho i spojrzał błagalnie w oczy czarnowłosego. Wiedział, że nie wytrzyma już długo. Na dodatek cały czas czuł głębokie pchnięcia prosto w swój czuły punkt.

Rafael · Wysłany: Czw 21:18, 28 Mar 2013 Temat postu:

A jednak usłyszał to, co chciał! Uśmiechnął się z niekrytym zadowoleniem i znów go pocałował, przyspieszając stopniowo swoje ruchy. Po dosłownie chwili poruszał się w nim szybko i do samego końca, samemu cicho pojękując i pomrukując. Niezależnie od tego, czy posuwał go wolno czy szybko - po prostu to uwielbiał. Przeniósł się z wargami na jego szyję, by kąsać ją i całować mocno. Dłońmi gładził całe jego ciało, a brzuchem ocierał się czasem o męskość kochanka.

Bill · Wysłany: Czw 21:33, 28 Mar 2013 Temat postu:

Teraz już nie starał sie powstrzymywać swoich westchnień, czy jęków i musiał przyznać, że było o niebo lepiej. Zaczął całować szyję bruneta, a później delikatnie ją przygryzać. Jego dłonie błądziły po plecach i napiętym brzuchu kochanka. Uwielbiał patrzeć na jego twarz, kiedy malowała sie na niej rozkosz, a świadomość, że to on mu ją sprawia była wspaniała.
Pocałował delikatnie jego usta, a później niepewnie wypowiedział dwa bardzo ważne dla niego słowa - kocham cię. Nie wiedział jak mężczyzna na to zareaguje.

Rafael · Wysłany: Czw 22:33, 28 Mar 2013 Temat postu:

Mruknął cicho, gdy usłyszał jego słowa i spojrzał mu przelotnie w oczy, nie przestając się ruszać. Nawet jeśli chciał mu odpowiedzieć tym samym, to zwyczajnie nie umiał. Tak dawno tego nie mówił, że po prostu nie mógł się zmusić nawet dla jego szczęścia. Może potrzebował jeszcze trochę czasu? W końcu raz już się przejechał, naprawdę nie chciał powtórki, która znów by go zniszczyła. Dlatego też po prostu pocałował go z taką czułością, z jaką tylko potrafił. Kilka ruchów później obaj doszli jęcząc głośno w swoje własne usta. Rafael poruszył się jeszcze dwa razy i opadł na ciało kochanka.

Bill · Wysłany: Czw 22:47, 28 Mar 2013 Temat postu:

Czuł, że jego policzki się rumienią, kiedy mężczyzna nie powiedział nic, tylko na niego spojrzał. Może to jeszcze za wcześnie na takie wyznania? Albo po prostu Rafael nie czuje tego samego. Oddał jego pocałunek, a później przytulił go, kiedy ten opadł na niego zmęczony. Widział, że czarnowłosemu było dobrze, ale chciał to usłyszeć.
-Podobało ci się? -spytał z delikatnym uśmiechem i przeczesał dłonią jego włosy.

Rafael · Wysłany: Czw 23:02, 28 Mar 2013 Temat postu:

- Zawsze mi się podoba - powiedział mrukliwie, całując jego szyję. - Tobie nie? - zapytał z lekkim uśmiechem, unosząc się nieco, by na niego spojrzeć. Pogładził go lekko po czerwonym policzku, a później przejechał na dół przez szyję, ramię, aż do dłoni, którą chwycił w swoją i tak niepodobnie do siebie pocałował jej wierzch. Naprawdę chciał mu pokazać, że wcale nie jest tak, że jest zimny jak głaz i w ogóle nic nie czuje. Po prostu nie było mu tak łatwo powiedzieć tych słów, które Bill odważył się użyć już wcześniej.

Bill · Wysłany: Czw 23:14, 28 Mar 2013 Temat postu:

W jego wnętrzu rozlało się ciepło, kiedy Rafael wykonał ten drobny gest. To było naprawdę słodkie i pasowało do tego troskliwego mężczyzny, jakiego poznawał. Bardzo podobało mu się to, że brunet ma tak naprawdę dwie twarze. Nie wiedział, jakiego woli go bardziej.
-Oczywiście, że mi się podobało. Było wspaniale - powiedział i wplótł palce w jego dłoń.
Przypomniał sobie o śniadaniu, które było już na pewno zimne. Westchnął cicho i delikatnie się przeciągnął. Będzie trzeba zrobić nową kawę.

Rafael · Wysłany: Pią 22:45, 29 Mar 2013 Temat postu:

Chciał właśnie zaproponować wspólny prysznic, który być może zakończyłby się drugą rundą, ale usłyszał hałas na korytarzu, a po chwili przeklinającego brata. Westchnął głośno i spojrzał na Billa, po czym przykrył ich obu kołdrą, bo miał takie wrażenie, że Gabriel zaraz tutaj wpadnie. Zbyt dobrze go znał, by sądzić inaczej.
- Zaraz tu przylezie, ale nie denerwuj się, dobrze? - powiedział, całując kochanka w wargi, nim ten zdążył cokolwiek powiedzieć.