Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Sypialnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:20, 14 Paź 2012    Temat postu:

Nie czuł się najlepiej, ale przecież jeszcze nie umierał i zamierzał mu o tym powiedzieć.
-Nic mi nie jest - jęknął cicho. - Nie musisz zostawać w domu i zaniedbywać swoje obowiązki przeze mnie. - To, że nie lubił być dla innych problemem, mogło być jego cechą rozpoznawczą. Czuł się wtedy tak, jakby był dla kogoś ciężarem. Doceniał to, że Rafael w ten sposób może pokazywać mu, że naprawdę lubi go trochę bardziej, ale przecież nie chciał psuć mu całego dnia, tylko dlatego, że akurat teraz się przeziębił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:28, 14 Paź 2012    Temat postu:

- Nie odbieraj mi pretekstu do zrobienia sobie kolejnego, wolnego dnia - powiedział z uśmiechem, znów go całując, tym razem jednak w wargi. - Zostaję - dorzucił, opuszczając zaraz po tym sypialnię. Po chwili wrócił z ich śniadaniem na tacy, usiadł po swojej stronie łóżka i postawił ją między nimi. Uśmiechnął się lekko. - Nic się nie stanie, jak pójdę do wydawnictwa innego dnia - powiedział spokojnie, zabierając się już za swoją porcję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:38, 14 Paź 2012    Temat postu:

Widział, że nie ma szans na przekonanie Rafaela. Przykrył się więc kołdrą, bo było mu trochę zimno i wziął w dłoń kubek z herbatą. Nie miał ochoty na jedzenie. Pił ją w spokoju i przyglądał się brunetowi. Lubił kolor jego oczu. Był taki wyjątkowy i bardzo dobrze do niego pasował. Usta, które już tyle razy całował też były idealne. Dla niego chyba cały był wyjątkowy. Nadal zastanawiał się jak to możliwe, że są razem, że w końcu ktoś zwrócił na niego uwagę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:49, 14 Paź 2012    Temat postu:

- Nie jesz? - zapytał, gdy swoją porcję już kończył, a Bill pił jedynie herbatę. Uniósł brew, czekając na jego odpowiedź. Pewnie źle się czuł, a to tylko upewniało go w tym, że dobrze robi, zostając z nim w domu. A później zadzwoni jeszcze po lekarza, żeby przyszedł. Nie chciał, by to przerodziło się w coś innego niż przeziębienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:57, 14 Paź 2012    Temat postu:

Dopiero po chwili zorientował się, że mężczyzna zjadł już swoją część.
-Nie jestem głodny - powiedział cicho i znów upił łyk herbaty. Nie miał zbyt dobrego humoru, ale nie chciał przez to pokłócić się z Rafaelem. On nie jest niczemu winien. Westchnął cicho i odstawił kubek na tacę. Ręce miał lodowate, pomimo tego, że trzymał w nich ciepłą herbatę. Włożył je pod kołdrę i zaczął pocierać je o swoje uda. Przypomniało mu się, że ma w torbie grubsze dresy, ale gdyby wyszedł z łóżka zamarzłby na śmierć.
-Mógłbyś przynieść mi dresy? Mam je w torbie w salonie. Musisz się teraz do czegoś przydać. Miałbym duże wyrzuty sumienia względem twoich pracowników, gdybyś tylko siedział ze mną - powiedział i uśmiechnął się delikatnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:51, 21 Paź 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się lekko i ucałował go w policzek, wstając z łóżka. Poszedł do salonu, wyciągnął te dresy i wrócił do sypialni, podając je Billowi. Podkręcił też ogrzewanie niemalże na maksa, po czym ponownie usiadł na skraju łóżka.
- Mam nadzieję, że się nie doprawisz - powiedział, zakładając mu włosy za ucho. Nie lubił chorować i nie przepadał też, gdy ktoś z jego otoczenia chorował. Wtedy nie dało się praktycznie nic pożytecznego zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:50, 21 Paź 2012    Temat postu:

Uśmiechnał się do bruneta, kiedy ten podał mu dresy. Zawsze było mu zimno, kiedy był chory. Już od dwóch dni coś zaczynało go brać. Przez cały ten czas był z Rafaelem. Spali, całowali się i robili inne rzeczy - razem. Mógł go przecież zarazić, a tego nie chciał. Wygrzebał się z łóżka i zaczął zakładać spodnie.
-Chyba powinienem wrócić do siebie. Nie chciałbym cię zarazić - powiedział. On przecież mógł nie pracować. Sam dla siebie był szefem. Nie miał zobowiązań wobec nikogo. Musiał tylko dokończyć jeden mały projekt. Co prawda Rafael też był na swoim, ale on przecież miał w swoim wydawnictwie pracownkików, których musiał jakoś kierować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:56, 21 Paź 2012    Temat postu:

- Mam dobrą odporność, nie przejmuj się. W takim stanie nie masz co liczyć na to, że puszczę cię do domu - powiedział spokojnie, patrząc na niego uważnie. Wierzył w swoją odporność i był pewien, że się nie zarazi. Może do tego brać coś na odporność, żeby mieć 100% pewność. Chciał się nim zająć, choć ta chęć nie była uzasadniona niczym konkretnym. Może po prostu odczuł taką potrzebę, bo dawno tego nie robił?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:07, 21 Paź 2012    Temat postu:

Założył spodnie i usiadł na łóżku. Wydawało mu się, że w sypialni zrobiło się cieplej. Był niemal pewien, że to jego chłopak podkręcił ogrzewanie.
-W takim razie przytulisz mnie? - spytał i uśmiechnął się do niego, a później przygryzł spierzchnięte wargi. Mieli spędzić w domu kolejny dzień, ale dzięki temu będą mogli trochę sobie porozmawiać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:22, 21 Paź 2012    Temat postu:

Zaśmiał się cicho i patrzył na niego chwilę, a później wdrapał się na łóżko, podszedł do niego na kolanach i przytulił go do siebie lekko, odnajdując jednocześnie jego usta. Pewnie całowanie się w czasie choroby nie jest przyjemne, choć jemu to nigdy nie przeszkadzało, ale mimo tego wsadził mu język między wargi. Pogładził go po boku, położył dłoń na biodrze i zaczął kręcić na nim małe kółeczka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:30, 21 Paź 2012    Temat postu:

Rafael był ostatnio jakiś taki bardziej delikatny. Oczywiście taki też mu się podobał. Objął go za szyję i zaczął całować jego szczękę aż doszedł do ust. Złożył na nich delikatny pocałunek i po raz kolejny się do niego uśmiechnął.
-Wyglądam strasznie, prawda? - spytał, chociaż sam powinien być tego pewnien. Jego włosy musiały być okropne, ale nie bardzo się tym przejmował. Najważniejsze było to, że był z kimś, kto był dla niego bardzo ważny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:21, 21 Paź 2012    Temat postu:

- Hmm... Jeszcze nie uciekłem, więc chyba nie tak strasznie - powiedział z nutką rozbawienia, przeczesując jego włosy palcami. Chwilę później znów go całował. Miał po prostu straszną ochotę na jego usta, a nic nie stało na przeszkodzie. Pogłębił pocałunek, patrząc na niego przez półprzymknięte oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:35, 21 Paź 2012    Temat postu:

Przyciągnął Rafaela do siebie jeszcze bliżej i sam położył się na łóżku. Miał go tylko dla siebie i był z tego powodu bardzo zadowolony.
-Jednak ciesze się, że zostałeś ze mną w domu - wymruczał i zaczął całować jego szyję. Lubił ją i to, że właśnie w tym miejscu go zaznaczał.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Nie 20:36, 21 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:43, 21 Paź 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się lekko i po chwili, którą dał kochankowi na całowanie swojej szyi, odsunął się od niego.
- Nie miałeś przypadkiem leżeć w ciepłym łóżku i odpoczywać? - zapytał, unosząc przy tym brew do góry. Nie, żeby mu się nie podobały takie pieszczoty. Ale jakby nie patrzeć Bill jest chory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:53, 21 Paź 2012    Temat postu:

-Przecież leżę w ciepłym łóżku - zaśmiał się cicho. Taka była prawda. Przez cały czas był w łóżku, a to, że Rafael też tam był uważał za coś naturalnego. - Dzięki tobie jestem strasznie rozgrzany. Sam zobacz - wymruczał i położył jego dłoń na swojej męskości, która była już trochę pobudzona. Nie przejmował się tym, że jest chory. Nie musieli przecież uprawiać seksu, chociaż napewno by nie odmówił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 12 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin