Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Kuchnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Mieszkania / Bill Teillsmann
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:10, 25 Sie 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się kiedy zobaczył jak chłopak się przeciąga.
-Pewnie jest ciepła woda. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem nad jeziorem. Najpierw byłem zajęty zespołem, teraz też często wyjeżdżam. Muszę się tam kiedyś wybrać - powiedział i uśmiechnął się do niego ciepło.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Nie 14:52, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:31, 25 Sie 2012    Temat postu:

Nie wiedział, dlaczego nie chce go bezpośrednio pytać, czy wybierze się razem z nim. Po prostu nie chciał. A informację, że ten często wyjeżdża przyjął bardzo dobrze. Nie będzie przynajmniej problemu z tym, dlaczego się z nim czasem nie spotyka. Po prostu wykorzysta jego nieobecność. Tak, zdecydowanie było mu to na rękę. Uśmiechnął się lekko.
- Ja pojadę tam popołudniu - powiedział. Pewnie już było koło dziesiątej, albo może nawet po?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:39, 25 Sie 2012    Temat postu:

Zrobiło mu się smutno kiedy mężczyzna go nie zaprosił. W jego głowie czaiła się mała iskierka nadziei, która jednak zniknęła bardzo szybko. Może tak naprawdę chodziło tylko o seks? Sam był chętny więc Rafael mógł wykorzystać sytuację. Nie wiedział i nie chciał wiedzieć jak było naprawdę.
-Chyba powinniśmy iść się ubrać - powiedział po dłuższej chwili ciszy zawiedzionym głosem.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Sob 21:40, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:48, 25 Sie 2012    Temat postu:

- Jak dla mnie możesz paradować nago cały dzień - powiedział, uśmiechając się do niego delikatnie. Tak, słyszał jego ton, ale jakoś się nim nie przejął. Nie padły żadne deklaracje, żadne obietnice prócz tego, że zostanie. I został, nigdzie nie poszedł. Nawet zjadł z nim śniadanie i zamierzał zostać do obiadu. Nie zamierzał go pocieszać. Wiedział, jaki był i naprawdę nie widział w tym nic złego. Dwaj dorośli mężczyźni chcą seksu - co w tym takiego? Wiele osób tak robi. Nie zdecydował się też go dobijać. Mimo wszystko tak długo, jak milczy w tym temacie, ma szansę na kilka kolejnych spotkań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:01, 25 Sie 2012    Temat postu:

Zauważył, że brunet nie był zbyt wrażliwym typem, ale nie tego się po nim spodziewał. Nie był na niego zły i nie miał zamiaru się gniewać. Chciał bliskości lecz jej nie dostał. Miał za to dobry seks. Zrozumiał wtedy, że musi czerpać jak najwięcej z tego co los mu daje. Wstał ze swojego krzesła i kusząco kręcąc biodrami podszedł do mężczyzny, a później wyszeptał mu do ucha - Nie wiem czy na to zasłużyłeś. Myślisz, że jeden raz w łazience mi wystarczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:08, 25 Sie 2012    Temat postu:

Mruknął i odwrócił głowę w jego stronę. Położył mu na policzku dłoń, gładząc ją krótko, a później chwycił jego brodę i pocałował. Czyżby właśnie został sprowokowany do kolejnego razu? Mógłby go wziąć nawet tutaj, w kuchni. Kiedy się od niego oderwał, zmusił go, żeby ten się do niego zbliżył i polizał jego ucho.
- Wcale tak nie myślę... Chcesz więcej? - zapytał mrukliwie, seksownym głosem, już sięgając dłonią do jego pośladka, który ścisnął lekko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:16, 25 Sie 2012    Temat postu:

-Wydaje mi się, że ostatnio się nie postarałeś. Pokaż mi na co naprawdę Cię stać - odpowiedział. To nic, że skłamał. Potrafił to robić i chciał by tym razem też mu się udało. Nigdy w życiu nie przyznałby się do tego, że zrobiło mu się przykro. Od teraz nie zamierzał sprawiać przyjemności mężczyźnie. To Rafael miał mu ja dać, a później stąd wyjść i już więcej nie wracać. Może i lubił seks, ale nie do tego stopnia, by zostać czyjąś dziwką.

Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Nie 14:54, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:59, 25 Sie 2012    Temat postu:

Była tylko jedna rzecz, której nie lubił słuchać - że seks z nim nie był wystarczający. Dlatego zmrużył nieco oczy, czego Bill nie mógł jednak zobaczyć. Odsunął się od niego lekko i spojrzał mu w oczy. Taki był? Bezczelny...
- Hmm... To ja planowałem cię zabrać na jezioro, a ty mi mówisz, że się nie postarałem? - mruknął. Tak, to był idealny sposób, żeby przy okazji dać mu do zrozumienia, że w sumie chciałby go nad tym jeziorem ze sobą. Po prostu nie chciał tak bezpośrednio go zapraszać. To było tak cholernie nie w jego stylu, że nawet chyba nie umiałby tego zrobić. Wtedy, kiedy o tym wspominał, liczył na to, że on sam powie, że się z nim wybierze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:04, 25 Sie 2012    Temat postu:

Tego się nie spodziewał, ale i tak był zadowolony. Nie zamierzał się pchać tam gdzie go nie chcą, a teraz miał sprawę postawiona jasno. Nie miał jednak zamiast rezygnować ze swojego planu.
-Porozmawiamy o tym później, a teraz weź się do roboty. Chyba, że nie chcesz oglądać mnie już nagiego.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Nie 14:55, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:28, 25 Sie 2012    Temat postu:

Naprawdę trafił chyba na swoje odbicie, nie licząc tego, że mężczyzna wolał, żeby ktoś wchodził w niego, niż wchodzić. Chciał o tym porozmawiać później - w porządku. Ale dlaczego zaprzęgał go do roboty? To raczej on powinien mu wynagrodzić to, że stwierdził, że mu się nie podobało. Zwłaszcza, że z całą pewnością kłamał, bo widział go przecież tam pod prysznicem i wyglądał na więcej niż zadowolonego. Dlaczego chciał go obrazić? Nie miał pojęcia, ale teraz to nie miało znaczenia. Wstał, chwycił go za biodra i przycisnął do siebie. Dzielił ich jedynie ręcznik, który wciąż miał na biodrach. Zbliżył się znów do jego ucha.
- JA, mam się brać do roboty...? - zapytał go mrukliwie. - Obraziłeś mnie, więc chyba ty powinieneś to zrobić... - dodał. Chwilę się od niego nie odsuwał, a kiedy już to zrobił i tak dzieliło ich jakieś pięć centymetrów, nie więcej. Spojrzał mu w oczy, wwiercając się w jego głowę. Z jego własnych patrzałek nie dało się wyczytać zupełnie nic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:40, 25 Sie 2012    Temat postu:

Nie chciał się poddać. Dobrze. Trzeba więc będzie wydobyć mocniejsze argumenty. Zbliżył się do niego i ściągnął mu ręcznik z bioder, a później wziął jego męskość w dłoń i poruszył nią delikatnie.
-Właśnie widzę, że nie masz na mnie ochoty. Wcale - mruknął tuż przy jego uchu kiedy penis Rafaela drgnął w jego dłoni.
Znów się od niego odsunął i spojrzał mu w oczy, a po chwili dodał - Mógłbyś mnie wziąć jak tylko chcesz - i oblizał lubieżnie wargi.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Nie 14:56, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:46, 25 Sie 2012    Temat postu:

Grali w interesującą grę. Jakby jego związek tak wyglądał, to... Zaraz, jaki związek? Naprawdę o tym pomyślał? Oj, źle z nim było! Chwycił go za pośladek i ścisnął. Chwycił w zęby jego wargę, a później pocałował go soczyście.
- Mógłbym... - przyznał. - Ale to, czy to zrobię, zależy od tego, jak zapatrujesz się na wyjazd nad jezioro... - dodał, patrząc mu w oczy. Moment, to już nie chodziło tylko o seks? Normalnie już by go dawno przerżnął i możliwe, że zostawił. A jednak chciał z nim spędzić ten dzień... Co on mu zrobił? Narkotyków nasypał do kawy? A może po prostu samą swoją osobowością sprawiał, że tracił zmysły?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:54, 25 Sie 2012    Temat postu:

Musiał się bardzo postarać, by nie jęknąć mu prosto w usta kiedy ten tak gwałtownie się w nie wpił. Myślał wtedy o tym, że gdyby nie był tak uparty już dawno miałby jego penisa w tyłku.
-Pojadę z Tobą tylko wtedy, kiedy będziesz się ze mną kochał najlepiej jak potrafisz - powiedział i niecierpliwie czekał na jego reakcje.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Nie 14:57, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:05, 26 Sie 2012    Temat postu:

Uśmiechnął się lekko. Naprawdę stawiał taki warunek? A on myślał, że to on jest niewyżyty... No proszę, jak bardzo się mylił. Przejechał przez całe jego ciało, od pośladka, aż do twarzy. Pogładził jego policzek
- To brzmi prawie, jakbyś twierdził, że do tej pory nie robiłem tego najlepiej, jak potrafię - powiedział ociekającym namiętnością głosem. Nie użył słowa "kochać się". Uprawiali tylko seks. Jak wiele to miało wspólnego z miłością, skoro znali się do wczoraj? Niewiele, taka była odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:20, 26 Sie 2012    Temat postu:

Powoli zaczynał się denerwować. Jeśli za chwilę nie weźmie się do roboty to sam, chociaż robi to bardzo rzadko, włoży mu swój penis w tyłek.
- Masz jeszcze minutę na to by się zdecydować. Jeśli chcesz możemy już więcej nie uprawiać seksu - wypalił, a po chwili dodał - Chociaż to byłaby wielka strata. Nawet nie wiesz jaką mam na Ciebie ochotę - wymruczał lustrując jego ciało.


Ostatnio zmieniony przez Bill dnia Nie 14:58, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Mieszkania / Bill Teillsmann Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin