Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Kuchnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:27, 28 Sie 2012    Temat postu:

No, to w takim razie naprawdę go nie zrozumiał... Ale w sumie bardziej skupił się na tym, że Bill się o niego martwił. O takiego dupka, jak on.Kiedy ostatnio ktoś się martwił, czy coś mu się stało, albo czy w ogóle żyje? Heh... Raczej nikt. Od jakichś... sześciu lat? Może nawet dłużej. Patrzył więc na niego, nic nie mówiąc i przyjmując jego pocałunki. W końcu zrezygnowany usiał na podłodze, wpatrując się w potrzaskany kubek. Zdążył do niego napisać kawy, więc ta też była teraz na podłodze. Cholera, ten dupek nie może się o niego martwić! Siedział tak chwilę, jak jakiś opóźniony w rozwoju. Dopiero po paru minutach się otrząsnął.
- No tak - mruknął bez większego sensu. - To znaczy, w porządku. Coś nam wybiorę na ten obiad... Ale najpierw sprzątnę - dodał bardziej do samego siebie, podchodząc do wysokiej szafki, w której trzymał wszystko, co było potrzebne do sprzątania - w tym również miotłę i szufelkę na długim kiju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:36, 28 Sie 2012    Temat postu:

Nie wiedział co się stało. Czuł, że nie chodzi tylko o zbity kubek albo ten głupi obiad. Poczekał aż brunet posprząta, a później zamierzał dowiedzieć się o co chodzi. Tak, martwił się o niego. Chociaż może to być dziwne jego serce też dawało oznaki życia. Szkoda, że tylko czasami.
- Powiesz mi o co tak naprawdę chodzi? - spytał i złapał go za rękę, kiedy Rafael się odwracał. - Nie wierze, że chodziło tylko o zwykły kubek - dodał po chwili i przyciągnął go do siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:43, 28 Sie 2012    Temat postu:

Patrzył na niego chwilę, a później uśmiechnął się. Nie chciał mu się z niczego zwierzać. To znaczy w sumie chciał, ale blokowało go coś. Coś, do czego przyzwyczaił się w ostatnich latach. A raczej to, jaki przez te lata się stał. Miał to zburzyć w trzy dni dla jednego mężczyzny? Dobre sobie... Za duże ryzyko, raz już dał się tak zrobić, drugi nie zamierzał.
- To był po prostu bardzo drogi dla mnie kubek. Dostałem go od ważnej dla mnie osoby, która już nie żyje - powiedział. W sumie to też była prawda. Kubek był prezentem od matki. No, ale coś musiał mu powiedzieć. A wolał wyznać to, niż przyznać się, że od lat nikt się o niego nie martwił. Tyle w tym temacie. Cmoknął go jeszcze w wargi. - Naprawdę - zapewnił go cicho.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:51, 28 Sie 2012    Temat postu:

- Przykro mi - odpowiedział i postanowił, że sam kupi mu kubek. Może nie był dla bruneta ważna osoba, ale chciał, żeby wiedział, że o nim myśli. Postanowił zmienić temat na bardziej neutralny.
- Pewnie jesteś zmęczony po pracy. Usiądz, a ja zrobię druga kawę - powiedział i uśmiechnął się do niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:56, 28 Sie 2012    Temat postu:

Skinął i usiadł na wysokim stołku, patrząc na niego. Po dłuższej chwili wyciągnął z kieszeni telefon i zadzwonił po obiad dla nich. Dzisiejszy specjał? Pizza. Tak, taka najzwyklejsza pizza. Żeby nie było, że jak ma kasę, to zaraz tylko z restauracji zamawia, bo to nie prawda. W lodówce miał do tego jakąś colę. Idealny zestaw, jak dla niego. Kiedy skończył rozmawiać, kawa stała już przed nim, a Bill siedział obok ze swoją.
- Dzięki - powiedział, patrząc na niego krótko i uśmiechając się lekko.


Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Śro 0:15, 29 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:05, 28 Sie 2012    Temat postu:

- Nie ma za co - powiedział. - Mówiłem, że zrobię dla Ciebie wszystko - dodał po chwili opuszczając głowę. Zastanawiał się czy brunet nadal pamięta to co powiedział podczas jednego seksu. Pewnie już zapomniał. Spojrzał na zegarek i obliczył sobie ile zajmie im jedzenie obiadu, później pieczenie ciasta i jemu powrót do mieszkania. Powinien być u siebie około dwudziestej pierwszej. Może i zaczęli ze sobą rozmawiać, ale nie miał bardzo wierzył w to, że Rafael będzie chciał z nim spędzić kolejna noc. Chociaż sam bardzo tego chciał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:10, 28 Sie 2012    Temat postu:

Tak, tak, pamiętał to. Co prawda zdawało mu się, że to odnosi się tylko do seksu, ale jak widać się mylił. Dobrze wiedzieć, zapamięta to. Uniósł lekko jego głowę, chwytając go za brodę i pocałował lekko. Można nawet powiedzieć, że... czule? Hmm... W każdym razie wrócił później do picia kawy. W końcu usłyszał dzwonek do drzwi.
- Weź colę z lodówki i chodź do salonu - powiedział z lekkim uśmiechem, idąc odebrać pizzę.

*z tematu*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:24, 29 Sie 2012    Temat postu:

Nie ubrał się. Jeśli chciał go oglądać, to tak będzie. Może nie powiedział mu jeszcze wprost, że mu się podoba, ale dawał mu nadzieję, poprzez te drobne czułości, którymi go obdarowywał. Przeszli do kuchni, a tam powiedział brunetowi czego będzie potrzebował. Ten znalazł wszystko i postawił produkty na stole. Na początek zabrał się za mus bananowy, a kiedy go skończył nabrał trochę na palec i uniósł do ust Rafaela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:33, 29 Sie 2012    Temat postu:

Powyciągał wszystko, co było potrzebne, a później przyglądał się, jak Bill robi ten mus. Uśmiechnął się lekko, kiedy wyciągnął umoczony w nim palec w jego stronę. Podszedł i patrząc mu prowokacyjnie w oczy, oblizał go, pracując językiem tak, jakby to było zupełnie coś innego, niż palec. Gdy skończył po prostu znów grzecznie stanął na boku z miną niewiniątka. Mógłby go całego w tym utaplać i kawałek po kawałku zlizywać to z jego ciała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:45, 29 Sie 2012    Temat postu:

Co jak co, ale język to on miał strasznie wprawny. Ciekawe gdzie go tak wyćwiczył. Nie, chyba nie chciał wiedzieć. Uśmiechnął się jeszcze do niego, a później zabrał się za dalszą część. Po dwudziestu minutach wstawił ciasto do piekarnika. Teraz tylko trzeba było czekać, a na końcu posmarować ciasto musem, ułożyć banany i wstawić do lodówki. Najlepiej smakowało, kiedy było zimne. Mieli więc teraz dla siebie jeszcze więcej niż godzinę.
- O czym myślisz? - spytał, kiedy zobaczył go zamyślonego i cmoknął w policzek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:51, 29 Sie 2012    Temat postu:

- O różnych rzeczach - odpowiedział, przyciągając go do siebie i muskając jego wargi. Błagał w duchu o jedną rzecz - niech mu ktoś w końcu wytłumaczy, dlaczego jest mu z Billem dobrze?! Cholera, tak być nie może! Z resztą już on wiedział, że jak ten się o nim dowie paru złych rzeczy, to ucieknie tak szybko, że nawet samochodem go nie dogoni. Takie były realia. Uśmiechnął się lekko. - Na przykład o tym, jakie masz fajne ciałko - mruknął, a później ukąsił go w szyję. Tak, tak, bardzo lubił jego ciało. Gryźć, lizać - po prostu jeść.

Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Śro 18:04, 29 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:00, 29 Sie 2012    Temat postu:

Zaśmiał się i pisnął cichutko, kiedy mężczyzna wpił się w jego szyję.
-Rafael - mruknął nadal szeroko uśmiechnięty, a później sam przyciągnął go do długiego pocałunku. -Ciasto będzie gotowe za więcej niż godzinę, więc może teraz pokażesz mi jaka część mojego ciała podoba Ci się najbardziej? - zapytał patrząc na niego zamglonymi oczami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:24, 29 Sie 2012    Temat postu:

- Hmm... Jest ich trochę - powiedział rozbawiony. - To... - mruknął mu do ucha, ściskając jego pośladki. Przejechał dłonią do jego męskości i pogładził kilkakrotnie. - I to... - Od krocza przejechał dłonią do jego sutków i jeden uszczypnął. - I to też - stwierdził mrukliwie. Pocałował go mocno, wsuwając język do jego ust. - No i oczywiście to - zakończył, patrząc mu w oczy. Był grzeczny, seksu miało nie być, ale Bill cały czas go prowokował. Może zupełnie nieświadomie, ale jednak. I jak on się miał powstrzymywać? Oblizał wargi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill
Uke



Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:34, 29 Sie 2012    Temat postu:

Zadrżał delikatnie, kiedy brunet pomasował jego męskość. Widział, że seks mógłby sprawić mu trochę więcej bólu niż zawsze, ale nie był wstanie powstrzymywać się przed dotykiem i ustami bruneta.
-Już wcześniej chciałem Cię o to spytać, ale jakoś nie było okazji. Byliśmy zbyt zajęci innym rzeczami - uśmiechnął się na te słowa. - Dlaczego wtedy w lesie tak mi się przyglądałeś? - gdyby nie to, że później sam się do niego uśmiechnął, pewnie nigdy nie poznaliby się bliżej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:43, 29 Sie 2012    Temat postu:

- Hmm? - To pytanie w sumie było trochę... Takie... No, po prostu nie umiał za bardzo na nie odpowiedzieć. - No wiesz, przystojny facet siedzi sam na zimnym kamieniu w lesie. To chyba nie jest dziwne, że na ciebie patrzyłem? - odpowiedział po krótkiej chwili. Właściwie można powiedzieć, że taki był powód, bo wtedy nie szukał sobie nikogo do łóżka. Gdyby nie to, że Bill zachęcił go uśmiechem, to poszedł by w swoją stronę i tyle by z tego było.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Apartamenty / Rafael Garell Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin