Sypialnia

Ryan

Uśmiechnął się do niego szeroko i zadowolony pocałował go mocno w usta.
-Nie wiem co mam powiedzieć. Nie wiem jak to możliwe, że czuję się przy tobie tak dobrze. A jeśli chodzi o seks, to nigdy nikt nie sprawił mi takiej przyjemności - powiedział i znów delikatnie go pocałował, tym razem w szyję.

Alex

- To miłe,że czujemy to samo. Tyle czasu byłem sam. A tu nagle poznaje niespodziewanie jakiegoś faceta, który okazuje się cudownym mężczyzną. Cieszę się,że spędzimy ten weekend ze sobą. Masz teraz na coś chęć? Może przyniosę laptopa i obejrzymy jakiś film w łóżku?

Ryan

-Możemy coś obejrzeć. Teraz i tak nie mam siły, by się ruszyć. Wymęczyłeś mnie, Skarbie - wymruczał i pocałował go pieszczotliwie w nos. Alex był naprawdę bardzo słodki.

Alex

Alex przez chwilę patrzył mu w oczy. Wypowiedziane przez Ryana, słowo Skarbie, było dla niego najsłodszą melodią - Jest mi z tobą tak dobrze - wyszeptał - Lubię cię tak przyjemnie zmęczyć. Teraz razem odpoczniemy a potem... oczywiście jeśli będziesz miał ochotę. Jaki chcesz film? Kino akcji, komedia, dramat? Co lubisz oglądać?

Ryan

Kolejny raz zaśmiał się głośno.
-Jeszcze nie masz mnie dość? - spytał z uśmiechem. Oczywiście wcale mu to nie przeszkadzało.
-Możemy obejrzeć wszystko, byle nie horror. Nienawidzę horrorów - powiedział. - Oczywiście nie dlatego, że się boję. Po prostu są obrzydliwe - dodał zgodnie z prawdą.

Alex

- Tobą nie mógłbym się znudzić - odpowiedział z uśmiechem na twarzy - Ja też nie lubię horrorów. Są takie nie realistyczne no i ja w przeciwieństwie do ciebie, trochę się boję. Wolę kino akcji, to co może nowy James Bond?

Ryan

-Nie wierzę, że się boisz - powiedział z uśmiechem. Nie wyobrażał sobie, że Alex mógłby się bać. No ale każdy się czegoś boi. - A ten film może być. Ostatnio sam chciałem go obejrzeć.

Alex

- To ja odkrywał przed tobą swoje słabości a ty się ze mnie śmiejesz? No ładnie, dzięki - powiedział Alex i szturchnął go w ramię.
Po chwili przyniósł laptopa i włączył film. Ryan wtulił się w niego. Miło było oglądać film i czuć bliskość drugiej osoby. Przez cały film głaskał Ryana po ramieniu, od czasu do czasu delikatnie całując do w szyję. Było mu cudownie.

Ryan

Naprawdę chciał obejrzeć ten film. Teraz jednak częściej patrzył na Alexa niż na film. Zastanawiał się co z nimi będzie. Starał się jednak myśleć pozytywnie. Po jakichś 30 minutach powieki zaczęły robić mu się strasznie ciężkie. Nie chciał teraz spać, chociaż jego organizm nie chciał tego co on.
-Zaraz chyba zasnę, ale nie chcę tego - jęknął. To pewnie przez to zmęczenie. Nie był tak wytrzymały fizycznie jak jego kochanek, chociaż miał całkiem dobrą kondycję.

Alex

- Nie męcz się, śpij. Obejrzymy później. Poleżę przy tobie - powiedział Alex i pocałował go w czoło. Wyglądał naprawdę na zmęczonego.
- Ważne żebyś był przy mnie - wyszeptał Alex .

Ryan

Uśmiechnął się delikatnie i ułożył w jego ramionach tak, żeby było im wygodnie oraz tak, żeby Alex w każdej chwili mógł wyjść. Nie zamierzał spać długo. Musiał tylko na chwilę zamknąć oczy.
- Bez całusa nie zasnę - powiedział po chwili zadowolony i jednocześnie bardzo zmęczony.

Alex

Alex pocalował czule jego czerwone usta,a potem złożył pocalunki na każdej powiece- Śpij już słodziaku. Będę cały czas przy tobie.

Ryan

-Chcę być tylko twój - powiedział cicho i przytulił się do ciepłego ciała bruneta. Naprawdę chciał należeć tylko do niego i tylko jemu oddawać swoje ciało. Nie znał go, ale czuł, że ten mężczyzna już jest dla niego kimś ważnym.
Jeszcze chwilę leżał i słuchał spokojnego oddechu Alexa, a później zasnął.

Alex

Alex co chwilę spoglądał na śpiącego meżczyznę.Był naprawdę slodki. Alex pomyślał,że tak by mogło być na dłużejm Bał się słowa na zawsze. Delikatnie gładził ramię wtulonego w niego Ryana. Jego bliskość była tym czego naprawdę pragnął.

Ryan

Nie wiedział ile czasu spał, ale obudził się wypoczęty. Uśmiechnął się, kiedy zobaczył przy sobie Alexa. Nie spał, tylko gładził jego ramię i patrzył na niego. Miał ochotę go pocałować i tak właśnie zrobił. Przekręcił się w jego ramionach i pocałował jego miękkie usta.
-Cześć, Kochanie. Długo spałem? - spytał uśmiechnięty.