Sypialnia

Alex

-Yyyyy...wiesz Ryan, bardzo się cieszę, że masz zapewnioną przyszłość. To twoje pieniądze, kochanie. Będziesz mógł teraz spełniać swoje marzenia i pragnienia. Bardzo się cieszę - powiedział i pogłaskał go po policzku - Wiesz, że cię kocham najbardziej na świecie - wyszeptał - Ale ja w dalszym ciągu będę musiał studiować i pracować. Rozumiesz mnie...ja nie mogę korzystać z tych pieniędzy. To dorobek twoich rodziców, wykorzystaj je mądrze, skarbie. Dla siebie...

Ryan

-Żartujesz, prawda? - spytał i pocałował chłopaka w policzek. - Studia są potrzebne, ale nie będziesz musiał pracować. Przecież jesteśmy razem i kocham cię najbardziej na świecie. Będziemy mogli teraz polecieć do Japonii - powiedział i uśmiechnął się do niego.

Alex

Alex czuł się dziwnie. Nie chciał być od nikogo zależny, nie chciał by Ryan czuł,że go wykorzystuje i leci na jego pieniądze.
- Do Japonii polecimy jak uzbieram sam na bilet. Kochanie zrozum mnie. Też cię kocham najbardziej na świecie...ale nie mieszajmy do tego żadnych pieniędzy.

Ryan

-Dlaczego tego ode mnie nie chcesz? - spytał i spojrzał mu w oczy. Nie rozumiał tego. Przecież są razem i planują razem mieszkać. Co jest złego w tym, że chce zrobić mu prezent? Nie chciałby, żeby Alexowi czegoś brakowało.

Alex

- Nie chce być jakimś darmozjadem żerującym na twoich pieniądzach. Chce żebyś ty z nich korzystał, spełniał swoje marzenia. A ja Ryan...ja chce tylko cię kochać i być przy tobie, z tobą juz zawsze.

Ryan

-Słońce - mruknął i objął swojego chłopaka w pasie. - Wiem, że mnie kochasz. I ja także kocham ciebie. Więc pozwól mi spełniać też twoje marzenia. Tylko wtedy będę szczęśliwy - powiedział, po czym złożył na jego karku delikatny pocałunek. Był starszy od Alexa, więc chyba może się nim zaopiekować. Chociaż to bardzo mała różnica wieku. No i to raczej Alex częściej opiekował się nim.

Alex

Alex cicho westchnął, kiedy Ryan złożył pocałunek na jego karku. Położył głowę na jego ramieniu i mocno się w niego wtulił - Chce byś był szczęśliwy. Kocham cię.
Alex nie umiał inaczej odpowiedzieć na to wszystko. Miał nadzieje,że Ryan zrozumie,że skoro chce dzielić pieniądze z Alexem, on musi na to przystać. Nie chciał by one ich podzieliły.
- Ale jeszcze ustalimy wszystko dobrze?

Ryan

-Oczywiście - powiedział i pogłaskał policzek swojego mężczyzny, a później złożył na jego ustach długi, czuły pocałunek. Wiedział, że jakoś się dogadają i będą razem szczęśliwi. Zaśmiał się cicho i pociągnął Alexa tak, że ten położył się na nim. Objął go ramionami i gładził jego nagie plecy.

Alex

Alex opadł delikatnie na ciało ukochanego. Przymknął oczy i rozkoszował się jego dotykiem. Chciał go czuć już zawsze. Stworzyć z nim prawdziwy dom, ich miejsce na ziemi. I wtedy przyszedł mu do głowy pomysł. Tak naturalnie, bez emocji.
- Ryan...Sprzedam to mieszkanie i kupny domek - rzucił nagle.

Ryan

Nie spodziewał się czegoś takiego, ale uśmiechnął się szeroko. Nie odpowiedział, tylko przekręcił się tak, że teraz to on leżał na chłopaku i przytulił się do niego mocno. Bardzo go kochał i cieszył się, że to przy nim rozpocznie nowy etap swojego życia. Uniósł się trochę i złożył na ustach ukochanego pocałunek.
-Tylko koniecznie z ogródkiem - mruknął cicho i znów zaczął całować mężczyznę.

Alex

Alex wpił się w jego usta, ciesząc się,że Ryan popiera jego pomysł. Zawsze chciał mieć domek, psa, trochę miejsca dla siebie. Teraz wiedział,że będzie miał to z kim dzielić.

Ryan

Usmiechnął się i mocno wtulił sie w Alexa. Położył sie na nim i zaczął składać czułe pocałunki na jego szyi.
-Kocham cię - powiedział, a później delikatnie przygryzł szyję kochanka. Zawsze chciał mieć taki dom, w który będzie mógł urządzić wszystko od początku do końca z kimś, kto będzie dla niego najważniejszy na świecie, a Alex był kimś właśnie takim.
-Chcesz sie przespać? - spytał po chwili.

Alex · Wysłany: Sob 23:04, 09 Mar 2013 Temat postu:

Alex objął go mocno ramieniem i przytulił do siebie- Wiesz...to cudowne,że można spotkać kogoś w życiu, kto ma takie same plany i pragnienia i do tego pokochać go całym serce. Jestem szczęśliwy z tobą! Możemy się przespać troszkę, z tobą każda chwila jest wyjątkowa skarbie.

Ryan · Wysłany: Śro 20:34, 20 Mar 2013 Temat postu:

Wtulił się w ukochanego i zamknął oczy. Było mu bardzo dobrze przy Alexie.
-Tęskniłem za tobą - powiedział jeszcze cicho i westchnął. Naprawdę bardzo żałował, że tak tutaj zostawił chłopaka. Zachował się naprawdę bardzo nieodpowiedzialnie. Chciał to jakoś wynagrodzić brunetowi, ale jeszcze nie wiedział jak mógłby to zrobić. Może później o tym pomyśli.

Alex · Wysłany: Śro 11:44, 27 Mar 2013 Temat postu:

- Ja za tobą też - wyszeptał Alex. Teraz nic już dla niego się nie liczyło, tylko to, że Ryan jest przy nim. Po chwili ich oddechy zaczęły zwalniać a ciała poddawać się pod wpływ Morfeusza. Alex zasypiał spokojnie pierwszy raz od wielu tygodni - kochany, bezpieczny, przy boku najważniejszej osoby w swoim życiu.