Łazienka

Alex

Duże jasne pomieszczenie. Jest tam wanna i prysznic. W rogu stoi mała pralka .Kafelki są w kolorze piaskowca. Alex ma niewiele kosmetyków, jest minimalistą, ale lubi pachnieć dobrymi perfumami. Często zażywa kąpieli, ze względu na uprawiane sporty. Uwielbia wylegiwać się w wannie w gorącej wodzie.

Alex

Po powrocie z uczelni wziął prysznic. Miał wiele zajęć i był zmęczony, ale nie chciał być sam w domu kolejny wieczór. Nie miał ochoty na spotkanie ze znajomymi ale pomyślał,że wyjście gdzieś w pojedynkę dobrze mu zrobi.

Alex

Po drodze do łazienki Alex wziął dwa czyste ręczniki. Nawet na chwilę nie wypuścił z ręki dłoni Ryana. Kiedy weszli do środka zrobiło się trochę niezręcznie. Alex nie wiedział jak się zachować, sumie nie na co dzień rozbierał się całkiem obcym mężczyznom. Spojrzał na Westa i pogładził jego policzek.
- Nie musisz niczego robić, czego nie chcesz wiesz o tym? Możemy wziąć prysznic albo posiedzieć w wannie i pogadać. Chce żebyś to ty ustalił granice...

Ryan

Nie wiedział co ma zrobić. Nie chciał podejmować takich decyzji. Zbliżył się do mężczyzny i powiedział cicho: - Chce tylko być przy tobie. - Miał nadzieję, że to Alex zdecyduje, czy chce go mieć tylko dla siebie.

Alex

Miło mu się zrobiło gdy usłyszał słowa Ryana, ale jednocześnie zrozumiał, że to on musi wyznaczyć kierunek ich znajomości. Przeczesał włosy Westa, które co chwilę niesfornie opadały na jego czoło i uśmiechnął się do niego.
- Ryan bardzo fajnie mi się z tobą rozmawia ale kiedy teraz stoisz tak przede mną, uwierz mi nie chce mi się rozmawiać. Jedyne czego chce to ty , ja i ciepły prysznic.

Ryan

Uśmiechnął się do niego i chwilę później pocałował jego słodkie usta. W tym samym czasie jego dłonie powędrowały do spodni bruneta, które zaczął rozpinać. Nie wiedział, czy robią dobrze, ale tak bardzo pragnął czuć chłopaka blisko siebie. Bardzo blisko ..

Alex

Zadrżał kiedy Ryan zaczął odpinać jego spodnie. Czuł, że weszli na drogę , z której nie ma odwrotu.Czy było to słuszne? Sam nie wiedział. Pragnienie Westa zagłuszało wszelkie odgłosy zdrowego rozsądku. Czuł jak jego jeansy zsuwają mu się z nóg. Poczuł, że stoi całkiem nagi przed Westem. Dłonie Ryana głodziły jego dół brzucha. Alex oddychał szybko. Jego ciało zdradzało stan w jakim się znajduje. Nie wiedział czy tak samo działa na Ryana.

Ryan

Zarumienił się, kiedy dokładnie zobaczył jak działa na bruneta. Sam był w takim samym stanie. Teraz już napewno wiedział, że chce, by chłopak znalazł się z nim i sprawił im obu przyjemność.
-Jesteś bardzo przystojny - powiedział mu do ucha delikatnie je przygryzając. Zbliżył się i przycisnął swoje ciało do ciała mężczyzny. Otarł się o niego tak, by Alex też mógł wiedzieć, że bardzo go pragnie.

Alex

Alex jęknął gdy Ryan delikatnie przygryzł mu ucho.Kiedy czarnowłosy otarł się o niego, Alex zrozumiał, że nie tylko on ma ochotę na więcej. Sięgnął dłońmi do jego spodni za delikatnie je rozpiął.Złapał za materiał i ściągnął je w dół. Przełknął ślinę widząc go całego nagiego. Podszedł do niego blisko i językiem obrysował kontur jego ust, by po chwili wsunąć go mu do ust. Wsunął dłoń między nich i palcem przejechał po długości męskości Westa. Ten cicho jęknął. Dla Alexa była to zachęta do działania. Namiętnie całując czarnowłosego zacisnął dłoń na jego członku i zaczął go delikatnie masować.

Ryan

Pragnął dotyku Alexa. Chciał czuć go na całym ciele, kiedy mężczyzna dotknął jego męskości, poczuł dreszcze na całym ciele. W tej chwili chciał być tylko jego. Chciał zadowolić mężczyznę, więc po chwili sam objął dłonią jego penisa. Był naprawdę duży i gdy myślał o tym, że być może niedługo poczuje go w sobie, zaczynały uginać się pod nim kolana.

Alex

Jęknął cicho kiedy poczuł, że Ryan odwzajemnia pieszczotę. Ale kiedy spojrzał na niego miał wrażenie, że coś jest nie tak.
- Ryan wszystko w porządku? Może jednak nie chcesz?

Ryan

Nie wiedział, czy chłopak naprawdę nie widział w jakim on jest stanie, czy po prostu sobie z niego żartował.
-Zabije cię, jeśli mnie teraz tak zostawisz - powiedział i spojrzał na niego znacząco. On już chciał mieć go w sobie, by wiedzieć, że może być tylko jego.

Alex

- Nie dałbym rady cię teraz zostawić, za bardzo cię pragnę. Chodż - powiedział go Rana i pociągnął go za rękę. Weszli pod prysznic. Alex ustawił wodę na przyjemny ciepły, strumień.Objął w pasie Westa i zaczął go namiętnie całować. W pewnym momencie pchnął go na ścianę i przywarł do niego całym ciałem. Ryan jęknął.
- Przepraszam, nie chciałem- powiedział Alex. Głupio mu było, że traci kontrolę nad sobą i pozwala by pożądanie kierowało jego zachowaniem. Bał się , że Ryan może się wystraszyć.

Ryan

Dopiero teraz zobaczył, że Alex potrafi być bardzo władczy. Wcześnie był słodkim mężczyzna, który potrafił być nieśmiały. Teraz po prostu pokazywał, czego chce. Ryanowi bardzo się to podobało. Lubił męskich facetów, a Alex właśnie taki był. Czuł się przy nim wspaniale. Tylko przez chwilę poczuł się tak, jakby był chłopcem na jedną noc. Miał nadzieję, że Alex naprawdę taki nie jest.

Alex

Ryan nic nie opowiedział. Alex postanowił być trochę delikatniejszy, nie chciał zrazić do siebie mężczyzny. Przecież nie chciał by ich znajomość skończyła się na jednej nocy. Zaczął znów całował Ryana. Najpierw w ust, potem po szyi. Po chwili spojrzał mu w oczy.
- Chce cię spróbować - wyszeptał- Tam niżej...
Wiedział, że by Ryan dobrze zniósł ich pierwszy raz musi dobrze podniecić by ciało było rozluźnione i gotowe na przyjęcie jego. Ale nie chciał się spieszyć. Lubił takie pieszczoty...