Salon/Kuchnia/Jadalnia

Ryan

Nie potrafił złapać oddechu. Alex tak dokładnie go pieścił. Chciał powiedzieć, że już dłużej nie wytrzyma, ale z jego gardła wydobywały się tylko urywane jęki rozkoszy. Jego ciało płonęło od nadmiaru emocji.

Alex

Czuł,że Ryan jest blisko. Nie chciał by już dochodzić. Przestał go pieścić językiem i zaczął zagłębiać palce w jego wnętrzu.

Ryan

-Jest mi tak dobrze - wyjęczał i sam nabił się na palce mężczyzny. Dopiero teraz zrozumiał co to znaczy prawdziwa rozkosz. Alex poruszał w nim palcami dokładnie go rozciągając. Zamiast palców chciał mieć w sobie jego. Westchnął cicho, kiedy przypomniał sobie, jak wspaniale brunet go wypełniał przy ich poprzednich zbliżeniach.

Alex

Alex dokładał kolejne palce, pieszcząc Ryana. Sam był bardzo podniecony. Zabrał dłoń i jednym, mocnym pchnięciem wszedł w Ryana.

Ryan

Jego jęk przerodził się w krzyk, kiedy Alex tak niespodziewanie i mocno w niego wszedł. Oparł swoje czoło o kanapę. Nie potrafił opanować drżenia swojego ciała. Wydawało mu się, że jego kochanek jest w nim bardzo głęboko, tam gdzie nie był nikt inny.

Alex

Alex trochę się przestraszył słysząc krzyk Ryana - Przepraszam kochanie, poniosło mnie. Mam być delikatniejszy czy wyjść z ciebie?

Ryan

-Zostań - wyjęczał szybko. - Jest mi po prostu tak dobrze. Tak bardzo cię kocham - wyszeptał i nabił się na niego do końca. Przez to, co dawał mu Alex nie potrafił nawet myśleć.

Alex

-Ja ciebie też- powiedział Alex. Złapał go za biodra i zaczął mocno w niego wchodzić . Obaj głośno jęczeli.

Ryan

To, że kochał się w taki sposób z tak ważną osobą jeszcze bardziej go podniecało. Jego penis bolał z rozkoszy, ale nie mógł się nim zająć. Chciał też całować swojego chłopaka. Obiecał sobie, że będzie go całował przez całą noc. Jęknął bardzo głośno, kiedy Alex trafił w jego punkt.

Alex

Alex poruszał się coraz mocniej uderzając w czuły punkt Ryana. Złapał dłonią za jego penisa i zaczął intensywnie pieścić.

Ryan

Nie wytrzymał tego wszystkiego. Dłonie Alexa, jego usta na szyi i penis w środku. Doszedł z głośnym jękiem. Chciał jednak poczekać na spełnienie Alexa.

Alex

Alex czuł satysfakcję z orgazmu Ryana. Wciąż się w nim ruszał skupiając się na sobie. Było mu cudownie. Kilka ruchów wystarczyło by zalał wnętrze kochanka z głośnym krzykiem.

Ryan

Nadal nie potrafił się uspokoić. Przez cały czas jęczał cicho. Zacisnął się na swoim ukochanym- kiedy ten osiągnął szczyt. Chciał go teraz zobaczyć. Wyglądał wspaniale, kiedy był zmęczony seksem.

Alex

Alex opadł na ciało Ryana. Odwiązał mu ręce i pozwolił by mężczyzna go przytuliła. Był wykończony tym razem.

Ryan

- Tak bardzo cię kocham - powiedział po raz kolejny i przytulił się do Alexa. Tutaj nie chodziło tylko o seks. Nawet gdy jego kochany był podniecony do granic, potrafił martwić się o to, czy on czuje się dobrze.