Forum  Strona Główna


- Forum Yaoi RPG
 

Lucky Obey

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Karty postaci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucky
Switch



Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:39, 28 Paź 2012    Temat postu: Lucky Obey

Imię:
Lucky.

Nazwisko:
Obey.

Wiek:
20 lat.

Urodziny:
Sierpień.

Pochodzenie:
Anglia.

Wygląd:
Lucky to z pewnością osoba, która rzuca się w oczy. Przez swoją... jaskrawość. No, ale zacznijmy od budowy ciała! Lucky ma 180 cm wzrostu, wagę do niego odpowiednią. Jest lekko umięśniony. Posiada jasną cerę.
Z natury jest blondynem, jednak ma jakąś manię na punkcie farbowania włosów... Ma już zielone od dłuższego czasu. Dodatkowo posiada żółtą grzywkę i różowe końcówki kłaczków z tyłu. Oczy... każde oko ma innego koloru. To drobna wada wrodzona, tzw. heterochromia, która prawdopodobnie po części przyczyniła się do powstania zwariowanego stylu Lucky'ego... Lewe oczko ma brązowe, prawe zielone. Do tego zazwyczaj nosi na sobie jaskrawe ciuchy luuub jakieś ciemne, po prostu czarne...! Z całą masą barwnych dodatków (na przykład kolczyków, wisiorków... nawet spinek!).
Często można zobaczyć go z słuchawkami na szyi bądź uszach, a dodatkowo z lizakiem w paszczy.

Charakter:
No cóż... zacznijmy od tego, że Lucky czasem miewa humory jak kobieta w ciąży. Zazwyczaj jednak jest energiczny i dość wesoły - czasem aż nazbyt. Często zdarza mu się przechodzić z jednej skrajności do drugiej - najpierw wszędzie go pełno, a po kilku minutach leni się na kanapie... leży jak zabity... Czyli też lubi od czasu do czasu porządnie się powylegiwać! Jest bardzo pewny siebie, od dawna nikt nie był w stanie go czymś zawstydzić, lub po prostu - zwyczajnie zamknąć mu buźki. Czasem złośliwy i bezczelny, lubi się podroczyć. Uparciuch z niego. Uparciuch, który często wpada na jakieś... um, dziwne pomysły! Lubi sobie zaszaleć. Bywa uciążliwą przylepą - tak więc uważajcie, by się do któregoś z Was nie przyczepił, ha! Uwielbia zaczepiać innych na najróżniejsze sposoby i... sprawdzać ich reakcje na to, co jego jaskrawa osoba robi i mówi. Przecież to takie zabawne! Dość trudno wytrącić go z równowagi. Zdarza mu się strzelać idiotyczne fochy, robiąc przy tym zabawne, nadąsane miny.
Czasem strasznie bezpośredni, mało delikatny...
Bywa wulgarny!
Trudno go zdominować.

Zainteresowania:
Jego własna osoba. Książki. Muzyka. Gra na keyboardzie... na którym to właśnie sam umie grać! Pisanie. Wpieprzanie słodyczy - to jego cholerny nałóg ("...gdy widzę słodycze to kwiczę..." Czyżby to przez cukier miał tyle energii?). Wymyślanie sobie nowych "kreacji" ("Hm, na jaki kolor teraz walnąć włoski? Czerwone? Cool! Tylko co ja wtedy na siebie włożę?"). Uwielbia oglądać horrory.

Preferencje seksualne:
Switch.

Miejsce zamieszkania:
Mieszkanie.

Informacje dodatkowe:
- Po tym, jak wyprowadził się z domu rodzinnego stara się wyżyć z pisania książek... dla pełnoletnich. Do tej pory wydał dwie, niezbyt długie. Nie spotkały się jednak one ze zbyt przychylnymi opiniami (niektórzy śmieli nazywać go chorym zbokiem, phfi! Po co w ogóle sięgali po jego książeczki?!).
- Gra na keyboardzie, dzięki temu też czasem jakiś grosz wpadnie...
- Ma dwa koty. Rudo-biały samiec to Sunflower, czarny, także samiec - Loony.
- Od kiedy rozstał się z dziewczyną (trzy lata temu, łoo!) wmawia sobie, że jest biseksualny i tylko nieco bardziej interesują go chłopcy od dziewcząt. W rzeczywistości kobiety go nie bardzo pociągają...

Krótka historia
Lucky już w wieku gdzieś około 15 lat zaczął się "bawić" w swój... specyficzny styl. Jak to bywa, jego inność nie była akceptowana przez pewne osoby, w szkole jak i poza szkołą. Znalazła się jednak dziewczyna, z którą się związał - przypadł jej do gustu. Ta jednak przez jego "oziębłość" (jak to nazwała), stwierdziła, że ona go nie pociąga. W sumie to tak było, choć Lucky wolał sobie wmawiać, że to nieprawda. W każdym razie stracił swoją przyjaciółkę (w końcu stwierdził, że to wszystko z jego strony opierało się tylko na przyjaźni, jakimś tam przywiązaniu, etc). A w szkole dodatkowo uwzięło się na niego kilka osób. Z powodu wyglądu. W końcu wpadł w depresję. Zaczął się zaszywać u siebie w pokoju. Pisał i uczył się gry na keyboardzie. W końcu zaprzestał chodzenia do szkoły, niedługo potem z własnej woli wybrał się do szpitala psychiatrycznego (na początku nie chciał iść do tego "wariatkowa", jak to określał, ale w końcu się przekonał, że wiara w stereotypy była głupotą, bo nie było wcale źle... ot, ludzie z problemami). Spędził tam jakiś czas, odpoczynek mu się bardzo przydał... Zdążył nabrać pewności siebie i uodpornić się. Także po wyjściu. Dokończył szkołę, spakował manatki i się wyniósł. Matka na początku mu bardzo pomagała, jednak ostatnio coraz częściej Lucky słyszy: "Mam już dość, zarób na siebie, weź się za jakąś porządną pracę! Z tych Twoich książeczek dla zboczeńców nie masz żadnego zysku!", "Nie mogę pomagać Ci w nieskończoność!" i różne takie...


Ostatnio zmieniony przez Lucky dnia Nie 21:26, 28 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael
Administrator



Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:37, 29 Paź 2012    Temat postu:

Akceptacja
Jasny gwint, ale kolorowa postać xP Witam serdecznie ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Karty postaci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin